poniedziałek, 11 czerwca 2012

Ktoś się jeszcze waha?

Dzisiejszy post ma charakter propagandowy.
Ma skłonić każdego, kto się jeszcze waha do zakupu.
Jeżeli jesteś oporny na promocje, masz całą gamę pędzli i nie trzeba Ci następnego czytaj dalej.
Jeśli jednak zastanawiasz się czy obniżka cen pędzli EcoTools to wystarczający powód żeby je zakupić - ten post ma na celu upewnić Cię, że warto :D

Jak mówiłam - słów kilka o pędzlach.

Krótka historia, dlaczego kupiłam akurat EcoTools:
Była zima. Było zimno. Padał śnieg. Była sesja zimowa.
Byłam w blogosferze dopiero od miesiąca, może dwóch i naczytałam się o pędzlach. Koniecznie chciałam zamówić jakieś od Hakuro, miałam nawet listę.
Ale jak mówiłam - było zimno, była sesja i poszłam w tym śniegu do Rossmanna. I tak oto w me ręce w ramach wynagrodzenia za uczciwą pracę i dobre wyniki trafił pierwszy pędzel od EcoTools - bo był już i był zachwalany.
I tak się zaczęło.

Pędzli do twarzy mam dwa. Zawrotna ilość dwóch pędzli wystarcza mi do wykonania makijażu twarzy.
Oba pędzle są z EcoTools. I właśnie je chcę Wam dziś pokazać.
Dodam tylko, że skutecznie zaspokoiły one mój apetyt na pędzle. Do tego stopnia, że nie nabyłam żadnych innych pędzli do twarzy. Chociaż na Hakuro wciąż się czaję :)

Na zdjęciu zapodziały się jeszcze pędzelki do oczu, o nich kiedy indziej.

Trio w oryginalnych opakowaniach.
Porównanie średnicy - po lewej 1200 do pudru, po prawej 1201 do różu

Psikus! - tu odwrotnie - po lewej do różu, po prawej do pudru

Długość rączki taka sama. Napis na 1200 jakby ciemniejszy.
Wokół tych pędzli jest głośno zasadniczo dlatego, że są one ekologiczne - włosie jest syntetyczne (talkon), rączka jest bambusowa, skuwka jest z lekkiego aluminium (pewnie z odzysku). Podczas ich produkcji nie ucierpiał żaden zwierzak.
Jednak na nic cała ta otoczka gdyby pędzle byłyby liche.
Ale pędzle są świetne.
I pakują je w plastikowe opakowania dobre do podróży (ekologiczne to?).
 
1200 Powder Brush 
Kupiony w Rossmannie za 29,90zł. Używam od pół roku.
Super nabiera puder, równomiernie go rozkłada, jest bardzo (!) miękki (przy nim kulka z Essence to gryzący potwór ;)), gęsty, ale nie sztywny.
Oryginalnie jest spłaszczony, ja z uporem maniaka próbuję nadać mu kształt w przekroju okrągły. Pewnie z tego powodu kilka włosków odstaje.



i łapie kurz. ale moja wina, trzymam go w kubku.

1201 Blush Brush
Przyleciał do mnie z Ameryki (iherb.com), bo tam jest tańszy (w granicach 14-16zł); w Rossmannie - 29,90zł
Tego używam od kwietnia bodajże. Nakładam nim róż w kremie (Ballerina Backstage), w kamieniu, rozświetlacz i bronzer w kulkach. Przez swoje stożkowaty kształt nadaje się do konturowania twarzy.
Podobnie jak starszy brat jest bardzo miękki, średnio zbity.
Zapomniałam dodać, że pędzle są bajecznie lekkie.
I się można nimi miziać cały dzień.


Polecam z czystym sumieniem.
Zwłaszcza, że już w ten weekend będą w Rossmannie za pół ceny. 
Grzech nie wziąć. Serio. Będziecie mieli nieczyste sumienia. (co ja tak z tym sumieniem?)
No proszę - 15 zł za TAKI pędzel?


* uderzanie w wartości podprogowe przez różnice w wielkości czcionki są celowe i planowane :D
 
Tymczasem pozdrawiam i wracam do nauki, bo o 18 mam egzamin.
W pierwszym terminie zalicza niewiele osób...
Ale już niedługo wakacje ;)

38 komentarzy:

  1. Mam ten do pudru i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam ten do pudru i myślę że jeszcze długo się będę z niego cieszyła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a też obserwujesz, że z czasem włosie w skuwce jest jakby luźniejsze i łatwiej się wygina na wszystkie strony? :)

      Usuń
    2. może pojedyncze włoski, ale to chyba normalne, natomiast ogólnie pędzel trzyma fason, nie zmienia kształtu i wygina się tak samo jak na początku

      a swoją drogą, są jakieś rekomendacje jak często powinno się myć pędzle?

      Usuń
    3. zdania są podzielone - jedni mówią, że po każdym użyciu, inni, że raz na kilka dni... ja myję pędzle do twarzy średnio raz na tydzień (używam ich tylko ja) i mają się dobrze. kiedyś myłam co 2-3 dni, ale doszłam do wniosku, że nie ma sensu...
      pędzle do oczu myję znacznie częściej, bo najzwyczajniej mam ich niewiele i się brudzą :)

      Usuń
  3. mnie przed kupnem powstrzymuje to, że te pędzle są właśnie strasznie nieekologiczne, ich włosie nie rozłoży się przez tysiące lat i gdzie to wszystko będzie wyrzucone ? Na wysypiska, do których wytną lasy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez te tysiące lat to my ich będziemy używać :)
      osobiście nie mam parcia na ekologię (wybrałam takie studia, które niestety i tak bazują na materiale naturalnym), ale jak piszesz - zawsze są dwie strony medalu.
      Pytanie retoryczne - czy uszczerbek na zwierzęciu teraz czy niszczenie lasów za kilka/kilkanaście lat?

      Usuń
  4. W sobotę karnie idę do Rossa, mam nadzieję dorwać pędzel ET. Mam nadzieję, że w promocji będą 2 na które mam ochotę, czyli do pudru i flat top (bo do różu mam ścięty z Hakuro i nie chcę innego). Inaczej zrobię pokaz histerii w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już to widzę tę Twoją histerię :D
      a na flat-topa się nie zdecydowałam, bo gdzieś czytałam, że w sumie nie wiadomo do czego go użyć :)

      Usuń
  5. będę się czaić w sobotę na nie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo, właśnie się czaiłam ostatnio na te pędzle, a jak będą za pół ceny, to już mi się nie wywiną ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. weź nie zachwalaj bo mi wykupią wszystkie w rossmanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się nie załapiesz to pisz, mam swojego Rossmanna na uboczu, pewnie będą :D

      Usuń
  8. mam na nie ochotę od dłuższego czasu, ale jakoś szkoda mi było lokowa swoich oszczedności w pędzlach... więc na pewno skorzystam z promocji :) obym nie zapomniała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie mam ani jednego pedzla z ecotools.
    Kiedys bardzo dawno temu zamowilam zestaw z ebaya ktory okazal sie (po paru miesiacach) podrobka i zrazilam sie.
    Teraz poluje na tego grukaska puchatego i chyba skusze sie na inne pedzle tym bardziej ze sa tak zachwalane:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak znajdę dla siebie idealny bronzer to kupię i jego na pewno :)

      Usuń
  10. Zawsze była fanką pędzli Inglota, ale niedawno zakupiłam ten gruby z Eco Tools, jestem bardzo zadowolona. Używam do pudru brązującego :) mam też malutki z ET, który używam do cieni :).
    Ze swojej strony bardzo polecam pędzelki Maestro, uwielbiam je - do cieni, do kresek.
    Co do ekologiczności ET - też zwróciłam uwagę na opakowanie - wg mnie mało ekologiczne, plastikowo-szmaciane ;).

    Miłej nauki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! Maestro! jak ogarnę sesję to chyba się do Ciebie odezwę, bo czaję się właśnie na jakieś jeszcze pędzelki do oczu, ale ciężko mi jest ogarnąć tą całą rozmiarówkę Maestro :)
      dziękuję!

      Usuń
  11. Mam do pudru i mały zestaw polecam'są bardzo mięciusie:D
    Mam ochote na ten do różu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. O muszę koniecznie je kupić w sobotę! ;))
    Dziękuję za info ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają na milusie i mięciutkie.

    Niestety zupełnie nie znam się na pędzlach i nie bardzo umiem ich używać, jeśli nie wcale. Wolę paluchami wszystko robić, choć wiem, że to bardzo zanieczyszcza kosmetyki.

    Cienie i róż jakoś jeszcze ogarnę, ale żeby na przykład tak nałożyć fluid... o nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podkładu nie używam, a jak używam to tak rzadko, że pędzla do tego u mnie nie uświadczysz :) przy nakładaniu fluidu moje skojarzenia jednoznacznie biegną w stronę artysty malarza :)

      Usuń
  14. ja bym nie wiedziała co zrobić z tymi pędzlami:P w ogóle nie są mi potrzebne do szczęścia:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hihi, może te plastikowe opakowania z jakiegoś super mega hiper ECO plastiku ;D ;)
    Czaję się na pędzel do różu, do pudru też bym chciała, ale w moim Ross nie ma wcale, więc będę latać po całym mieście i go szukać ;> Bo mam właśnie te maluchy do cieni i sobie chwalę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. o wlasnie, przypomnialas mi ze potrzebuje pedzli! a rossman tak daleko ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakbyś miała pilną ochotę to mogę Ci kupić i wysłać :)

      Usuń
  17. mam do pudru i uwielbiam
    i mam zamiar upolować ten do różu i jeszcze ten płasko ścięty, mam nadzieję że mi się to uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. jak nie zapomnę to może i się skuszę! :) hihih :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Skuszę się na pewno na te pędzle :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym kupić pędzel do podkładu;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ah te pędzelki <3 chyba kupię

    OdpowiedzUsuń
  22. I tried them myself and have excellent!

    Kisses from Italy! :-*

    Habanero Handmade

    BLOG: http://habanerohandmade.blogspot.it

    FANPAGE FACEBOOK: https://www.facebook.com/pages/Habanero-Handmade-Fanpage/119842804790054

    OdpowiedzUsuń
  23. koniecznie muszę wybrać się do Rossmanna w weekend

    OdpowiedzUsuń
  24. Ostanio zastanawiałam sie nad kupnem jakiegos ekstra miękkiego pędzla. Twoj post mega mnie zachęcił, aby bardziej przyczaić się własnie na te pędzle :) Pozdrawiam i dodaje do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...