Otrzyjmy łzy.
Dziś będzie parę słów o mojej ulubionej marce szamponów i drugim testowanym zeń wariancie :)
Barwa Naturalna, Szampon `Żurawina & Vitamin Complex LA`
Producent:
Krystalicznie czysty szampon z naturalnym ekstraktem z żurawiny i kompleksem witamin przeznaczony do mycia włosów przetłuszczających się.
Regularne stosowanie wzmacnia, odżywia, nawilża włosy jednocześnie zwiększając ich puszystość i witalność.
Kosmetyk przebadany dermatologicznie.
źródło: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=26836
Warkocz:
1. Opakowanie - klasyczne jak całej reszty, cieszy oko. Przeszkadza tylko spory otwór przez który dozuje się spora ilość produktu.
2. Zapach i konsystencja: pachnie czerwonym jabłkiem - zapach nie jest chemiczny, świetny. Zdecydowanie nie jest to żurawina tylko dojrzały champion :) Konsystencja mocno wodnista (chyba bardziej nawet niż Czarnej Rzepy), kolor czerwony - jak kisiel!
3. Wydajność - bardzo słaba. Zużywa się jak woda - wina konsystencji i dozownika (dziury dozującej? :D)
4. Działanie - ma myć i to robi. Zmywa oleje (tak, wiem nie zmywa się ziołowymi szamponami, co jednak uporczywie uskuteczniam). Nie zauważyłam zmniejszonego przetłuszczania. Odżywienie włosów to raczej też nie zasługa kompleksu witamin. Edit: nie zawiera silikonów. (dziękuję dziewczyny!)
5. Opinia - jest ok. Ni ziębi, ni grzeje - pachnie pięknie. Możliwe, ze po niego wrócę, bo jest tani i przyzwoity. Szkoda tylko, ze ta wydajność taka słaba...
Cena: ok. 4zł w Tesco
Skład:
Miałyście?
Mój następny chyba będzie tataro-chmielowy. Albo rumianek :)
W ogóle to wczoraj całkiem przez przypadek w moje ręce wpadł pędzel do cieni z EcoTools - PRZECENIONY(!) z 16,99zł na 8,50zł. Żal nie wziąć, zwłaszcza, że i tak miałam go kupić. (widziałam tą przecenę tylko w jednym R. albo się pomylili, albo do reszty nie dotarła radosna nowina ;)) To znacznie utrudnia akcję oszczędzania. Mogę nie podołać :D
Hm, nigdy dotąd nie miałam tego szamponu, ale moje włosy są oporne na nowości :)
OdpowiedzUsuńOkazja z pędzlami Eco jest naprawdę zacna :>
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana u mnie na blogu :)
Za 4 zł można się pokusić ;)
OdpowiedzUsuńMam ten pędzel, ale w sumie sprawdza się tylko do takich mokrzejszych cieni w moim przypadku... używam go też do jasnych pod łuk brwiowy :)
jeszcze go nie testowałam, zobaczymy co da się z niego wykrzesać :)
Usuńnie mogę się do niego przekonać w sklepie. To dlatego że jestem fanką klasyki i wersji: czarna rzepa i pokrzywa
OdpowiedzUsuńczarną rzepę miałam, przeżyłam, była całkiem całkiem :) pokrzywy jeszcze u mnie nie było, musi poczekać na swoją kolejkę ;)
UsuńNienawidzę takich wielkich otworó w szamponach.. a pędzle ET są cudowne :)
OdpowiedzUsuńczłowiek mrugnie oczami i ma nagle pół wanny w szamponie :/
Usuńje też je lubię ;)
duża dziura dozująca - nie lubimy! :D
OdpowiedzUsuńten szampon nie ma silikonów ;) te dwa długaśne składniki z końcówką -one to konserwanty
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Też miałam to napisać :). Pewnie zmyliła Cię końcówka "one" :)).
Usuńteż to zauważyłam właśnie ;d
Usuńdziękuję! spodziewałam się, że to jednak silikony, gdyż producent ma w zwyczaju zaznaczać bezsilikonową formułę osobnym znaczkiem. Już poprawiam :)
UsuńSzkoda, że przez blog nie da się przekazać zapachu.. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam!
dla mnie Barwa jest jednak zbyt ostrym szamponem :)
OdpowiedzUsuńdla mnie czerwona barwa jest rewelacyjna:) pomogła na przetłuszczanie włosów:) z codziennego mycie rpzeszłąm na 2-3 dni
OdpowiedzUsuńMasażer z Pepco jest za 10 zł a za kawał drutu, który wydaje mi się ze w rękach pęknie szkoda mi kasy.
olej wcierałam i prawie wyłysiałam:P tak wyrywał włosy, potem przeczytałam, że ma być podgrzany, ale może spowodować wypadanie, średnio pól na pół albo zagęsci albo wypadną. I po prostu się boje
Moje końcówki tak jak i Twoje były świetne po pół roku nie obcinania, ale wyglądały strasznie strączkowato- widać na zdjeciu- skutki dawnego cieniowania, więc po co mi długie zdrowe włosy jak jest ich garstka? Teraz wyglądają lepiej:)
u mnie był przeceniony na półce "wyprzedaż" :) (a wygląda tak jak kilka postów niżej)
Usuńa z cieniowania faktycznie ciężko się schodzi, to prawda... moje różnią się długością o parę centymetrów, poprzednio też miałam właśnie "piórka" :)
Miałam tę wersję i zapachem byłam oczarowana jednak działanie kiepskie. Teraz mam pokrzywę i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuń