środa, 13 czerwca 2012

Ukojenie nerwów i twarzy z Melisą.

Jestem przed ostatnim egzaminem. Czekam na wyniki z poprzednich dwóch. Uczę się, jem, uczę się, jem. Nic dobrego z tego jedzenia nie wyjdzie. Ostatecznie pozostaje kampania wrześniowa.

Dzisiaj będzie krótko o toniku, o którym głośno było na blogach ostatnio za sprawą Idalii :)

Tonik trafił do mojego koszyka podczas jakiegoś weekendowego zjazdu do domu. Jako, że tonik aktualnie wtedy używany zostawiłam we Wro, trzeba mi było czegoś nowego. Zaświtała lampka "a Idalia mówiła" i tak, siłą sugestii nabyłam tenże tonik.





Producent na temat:



 W moim odczuciu:
1. Opakowanie - smukłe, wysokie, płaskie w miarę. Widać ubytek produktu. Dozownik standardowy - tonikowy (czasem zdarza mu się wariować), zakręcanie jest pewne - nic się nie rozleje. Pojemność niestandardowa - 210ml.


2. Zapach - ładny, świeży i delikatny - pachnie melisą (a to zaskoczenie.). Kojarzy mi się z tonikami których używała moja Mama jak byłam mała :)

3. Wydajność - standardowa. Tonik jak woda, każdy wie, jak wygląda i ile się go zużywa :)
 
4. Działanie:
Po raz kolejny zaznaczam - tonik służy mi do zmywania wody z twarzy (...). Ten jednak stosuję raczej rano do odświeżenia cery po nocy.
Nie zostawia filmu na twarzy, świetnie odświeża. Kremy świetnie się po nim wchłaniają.
Nie polecam jednak używać w okolicach oczu, bo moje podrażnił.
Nie zawiera alkoholu - nie wysusza skóry. Można za to powiedzieć, że ją rozjaśnia i wygładza - jest bardzo przyjemna w dotyku.

5. Opinia:
Tonik, jak tonik - przyjemny akcent o poranku. Całkiem możliwe, że do niego wrócę. Polecam jeśli ktoś szuka czegoś niedrogiego :) Jest z całą pewnością lepszy niż toniki Ziaji.
Nie trafił do działu - "muszę mieć koniecznie". Następny na celowniku jest tonik Celii :)
Produkt polski

 Skład:
Cena : około 6-7zł/ Drogeria Natura, Feniks, małe drogerie

Wiem, że sporo osób go kupiło - jakie są Wasze odczucia?

18 komentarzy:

  1. Ja jestem bardzo zadowolona z tego toniku. Moich oczu nie podrażnił nic a nic. Myślę, że jak za taką cenę, to wart jest spróbowania. I tak jak mówisz, jest lepszy niż te ziaji, ponieważ niektóre sprawiały że miałam ściągnięta skórę.
    PS. Świetnie Cie rozumiem z tym jedzeniem i uczeniem się, tyle tylko, że ja jem i piszę pracę i tak w kółko:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, że mózg potrzebuje glukozy... ale ile można! ;)

      Usuń
  2. ciekawy, ja jakoś nie używam toniku ale ostatnio mam ochotę kupić jakiś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. kampania mnie nie ominie, ja miałam dziś egzamin, który jak zdaje kilka osób na roku to jest dobrze...;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam go w Naturze może wypróbuje:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. o, a ja go nie widziałam, ale chętnie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szukaj na dolnych półkach ;) obok kosmetyków Ava :)

      Usuń
  7. jak skończę tonik z Nivei to może go wypróbuję :p
    Dodaję do Obserwowanych i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się zastanawiałam nad ty , ale ostatecznie wzięłam inny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam go kiedyś, ale szału nie robił ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny jest, niezwykle delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o! jak mi się skończy Ziaja, to na pewno wypróbuję ten tonik, skoro piszesz, że jest lepszy.
    chociaż, moim zdaniem aloesowa Ziaja jest całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam dwa toniki z Ziaji i do żadnego nie wrócę :) chociaż przyznaje się, że aloesowego nie testowałam :)

      Usuń
    2. Aloesowy jest w porządku, lubię go :). Teraz właśnie mam w planach kupić ten!

      Usuń
  12. Właśnie kupiłam ale jeszcze troszkę mam toniku z Ziaj :)

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...