Poszłam spać dzisiaj o 02:00, wstałam o 06:00, dwa razy zmywałam makijaż, bo nie chciał wyjść, nie jadłam śniadania, do tego wszystkiego miałam egzamin.
Ostatni egzamin.
Czekam tylko na wyniki.
To znaczy, że.... MAM WAKACJE! I na dodatek poniedziałkowy egzamin zdałam śpiewająco :) Jak dobrze :) chyba jeszcze to do mnie nie dotarło. Chociaż może się jeszcze okazać, że i tak czeka mnie kampania wrześniowa... Nieważne, WAKACJE :D
Celem wynagrodzenia się za bardzo dobre wyniki w nauce i wzorowe zachowanie (jak w szkole ;)) wybrałam się na zakupy. Miałam kupić sukienkę na poprawiny - nie znalazłam. Ale jak już byłam w Renomie to zaszłam do Rossmanna... i do Empiku...
A potem jak przyszłam do domu to sąsiadka mi paczkę przyniosła...
Ogółem, nie dość, że słoneczny to jeszcze zdobyczowy dzień. Dziewczyny, które studiują, czy to nie piękne uczucie jak nagle nic nad Tobą nie "wisi", widmo nauki zostało oddalone i nagle cały czas jes wolny?
Taak. Lubię studia. Szczególnie w wakacje ;)
Cóż nowego trafiło do mnie?
Rodem z paczki - od Obsession - z wygranego rozdania - mała perełka. Wystarczyło raz przejechać po ustach, żeby oczarować mnie zupełnie. I jak pomadek nie lubię, tak na Celia będzie wyjątkiem potwierdzającym regułę :)
W Rossmannie w końcu nabyłam krem koło którego chodziłam trzy tygodnie...
Barwa Siarkowa Moc - kolejny raz moc sprawcza Idalii ;) |
Isana krem do rąk z 5% mocznika |
I na koniec Empik - chciałam tą książkę przeczytać od grudnia... Ale bardzo rzadko kupuję książki, zdecydowanie wolę biblioteki. Ta książka sądzę, że będzie jednak źródłem informacji, nie jednorazową lekturą. Zresztą jest o Indiach, kraju, który jest moim marzeniem wyjazdowym, który inspiruje, ale też przeraża.
"Lalki w ogniu - opowieść z Indii" - Paulina Wilk |
Trzymajcie się Dziewuszki - jak nie macie jeszcze wakacji to pomyślcie, że jest piątek i weekendu początek :) I meczyk jutro ;)
no masa dobroci ten piątek. gratuluję wolności i testuj sobie teraz w spokoju ;)
OdpowiedzUsuńniech żyje wolność, wolność i swobodaaa... ale tylko do września ;) (października może ;))
UsuńPomadka bardzo przypadła mi do gustu, muszę poszukać gdzieś stoiska Celia :>
OdpowiedzUsuńGratuluję wakacji :) Szminka fajna, ale w moim mieście jej nie dostanę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmmmr do mnie też przyszła wygrana od Obsession z tą pomadką:)
OdpowiedzUsuńmam ten krem matujący, dobry jest ;)
OdpowiedzUsuńdobrze słyszeć :) zobaczymy jak się sprawdzi u mnie :)
Usuńpowiem tak, studia niedawno skończyłam, jednak ani razu przez te pieć lat nie miałam niestety wakacji. :) Nie chodzi tu o prace, ale psychiczna nagonka trwała cały czas, więc nie wiem jak to jest. ;P Buuu, zazdrościłam i troszkę zazdroszczę innym, choć obecnie w sumie nie mam najgorzej. ;)
OdpowiedzUsuńNa pomadki Celii mam wielką ochotę - jakiś nowy bloggerski zachwyt ;d - ale ni ma u mnie i musze obejść się smakiem, a szminkasy ogólnie uwielbiam. ;]
jak znajdę to Ci kupię i wyślę - jako rekompensatę za brak wakacji i straty moralne :D
UsuńOhoho, jak to fajnie brzmi: rekompensata za brak wakacji i straty moralne. :D Jesteś kochana, ale ja nie chcialam Cię tutaj na nic naciągać, co to, to nie. :)
UsuńPomadka ma świetny odcień :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio nabyłam Siarkową moc - bardzo dobrze matuje. Śliczny kolor pomadki:) ciekawe jak będzie się prezentował na ustach:)
OdpowiedzUsuńprezencja jest wyśmienita, jak pojawi się dobre światło to nie omieszkam Wam jej pokazać :)
UsuńOstatnio Martyna Wojciechowska w programie 'Kobieta na krańcu świata' odwiedziła Indie gdzie miała okazje poznać kobietę, która opiekuję się szczurami w światyni jednej z Bogiń indyjskich, i nie tylko :) Oglądałaś może?
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam okazji, gdyż nie mam w mieszkaniu studenckim telewizora, ale jak tylko znajdę gdzieś on-line tudzież będzie powtórka to na pewno obejrzę :) dziękuję za informację :)
Usuńja oglądałam i się trochę przeraziłam. :)
Usuńbo Indie to nie tylko kolorowa magia filmów Bollywood...
Usuńto kraj, który zachwyca i przeraża jednocześnie - dlatego Indie są dla mnie takie wymarzone :)
dobiłaś człowieka... mam jeszcze egzamin w poniedziałek i czekam na wyniki. Oby obyło się bez września! Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńnie smuć się... poniedziałek już niedługo :)
Usuńwmawiałam sobie od początku czerwca, żeby tylko przeżyć dwa tygodnie, przeżyłam i teraz nie wiem co mam z sobą zrobić - tego nie planowałam :D
no właśnie niedługo a ja nic nie umiem! aaaa!
OdpowiedzUsuńczas na odpoczynek! albo pracę.
Ja od wtorku zaczynam staż. Umrzeć nigdy się nie wyśpię
Celii używały nasze babki, nasze mamy, a my podarujemy je naszym córkom :D:D
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza pomadka to była Celia. Głęboki burgund. W wieku lat 14stu :D
Malowałam nią potajemnie w zaryglowanej łazience, by szybko zmyć, gdy tylko usłyszałam kroki :D
znam to malowanie się w łazience :) chyba każda z nas przez to przechodziła ;)
UsuńNaszczęście że ja pracuje i nie mam egzaminów.
OdpowiedzUsuńKrem Barwy to świetny wybór- uwielbiam go :) Książką mnie zaciekawiłaś. Marzę o podróży do Indii, więc z chęcią przyjrzę się tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńAhhh wakacje... Kiedy to było... ;) Zazdroszczę i jednocześnie dodam, że nie podoba mi się dorosłość :P
przede mną jeszcze 3 egzaminy z 10 w tym semestrze i jedna poprawka :<
OdpowiedzUsuńtrzymaj się mocno! i nie daj się! trzymam kciuki!
Usuńu mnie na szczęście koniec, a wakacje to taka cisza przed burzą...
tak a potem człowiek miesiąc się przyzwyczaja do bycia na kolejnym roku :D Przynajmniej wiesz jakich barw użyć na dzisiejszy mecz ;)
UsuńPomadka spadła mi w oko:D
OdpowiedzUsuńfajna pomadka :D
OdpowiedzUsuńkilka rzeczy bym Ci z chęcią buchnęła :D
OdpowiedzUsuńwakacje i to, że nie obchodzi nas jaki dziś dzień jest wspaniałym uczuciem :D
OdpowiedzUsuńPomadkę z Celi mam :) jest wspaniała,tylko bardzo szybko schodzi z ust.
OdpowiedzUsuńPomadki Celii też mam i je uwielbiam - chętnie bym zobaczyła tą 501 na ustach, bo wygląda całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuń