Pomyślałam, że czas najwyższy coś o nim napisać.
Eveline, Fresh & Soft, Oczyszczający płyn micelarny do skóry wrażliwej 3 w 1
>link do KWC<
Producent (i jego świta od marketingu)
Techniczne:
1. Opakowanie - smukła 200ml buteleczka z mocnym zamknięciem.
2. Konsystencja i zapach - płyn jak woda, tyle, że różowa. Natomiast zapach mnie zaniepokoił. Przy pierwszym otwarciu zapachniało alkoholem. Zrzuciłam to jednak na karb obecnych w składzie związków i ekstraktów. Po czasie do zapachu można się przyzwyczaić i po pierwszym wrażeniu nie ma śladu.
3. Wydajność - zużycie pół butelki zajęło mi trzy tygodnie wieczornego zmywania makijażu.
Opinia:
Kupiłam przed wyjazdem nad morze. Nie mogłam sobie obecnie pozwolić na Biodermę, więc wybrałam się do Rossmanna w poszukiwaniu jakiegoś tańszego zamiennika. I nie celowałam w Bourjois - chciałam czegoś innego.
Płyn micelarny w moim przekonaniu ma zmywać makijaż - twarzy i OCZU. Wiem, na własną odpowiedzialność. Ale po to jest płyn micelarny. Dwa w jednym.
Ze zmywaniem makijażu oczu radzi sobie przeciętnie - na pewno gorzej niż Bielenda, nieco gorzej od Marion, lepiej niż Ziaja. Gorzej niż Bioderma. Delikatny makijaż zmywa bez problemów, jednak eyeliner i kredkę z p2 (vel khol) tylko rozmaże.
Ponadto, gdy dostanie się do oka to drżyjcie niebiosa. Wody, chusteczek, czegokolwiek, żeby to stamtąd wydostać. Piecze okrutnie i wypala oczy.
Natomiast stosowany do twarzy przyjemnie ją odświeża - natomiast pozostawia lepki film na skórze. Nie wysusza skóry, nie zapycha, nie podrażnia (stosowany na skórę poddaną długotrwałemu działaniu słońca)
Zużyję jako tonik.
Podsumowując:
Micel na wyjazdy? Tak! Ale nie ten. Bioderma nadal numerem jeden.
Cena regularna: 10,99zł / 200ml
Skład:
warto zauważyć, że Eveline nie testuje na zwierzętach |
Analiza składu:
Dużo substancji nawilżających (kwas hialuronowy na drugim miejscu!), ekstrakty z alg i świetlika, garść antyoksydantów i odrobina konserwantów. Większość składników bezpieczna lub nawet bardzo bezpieczna.
Co ciekawe, ile osób tyle opinii - tego produkty chyba nie da się zaklasyfikować jednoznacznie :)Miałyście? Jak wrażenia?
mam wersję dla cery mieszanej i tłustej, ale oczu tym płynem nie zmywam, a to dlatego, że musze wykończyć dwa inne płyny do demakijażu oczu:)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale możliwość szczypania oczu mnie odstrasza, więc mieć raczej też nie będę ;)
OdpowiedzUsuńpo napisaniu swojej recenzji przyjrzałam się co inni myślą na jego temat - opinie są raczej pochlebne, więc to może tylko mnie podrażnia?
UsuńWłaśnie się nad nim zastanawiałam. Więc myślę, że za taką cenę chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńuwaga tylko na podrażnienie oczu - nie otwieranie oka podczas demakijażu może w pewien sposób pomóc :)
Usuńnie miałam i jakoś mnie nie ciągnie
OdpowiedzUsuńNie miałam,jakoś płyny micelarne mnie nie przekonują,ale mam zamiar przetestować polecanego Bourjois zobaczę może on akurat przypadnie mi do gustu:))
OdpowiedzUsuńMyślę, że marketingowcy Eveline łykają dużo helu, bo te ich obietnice na etykietach są baaaaaaaaaaaardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi ten produkt, dla mnie micel ma zmywa dobrze makijaż oczu.
Mnie skusił. Niesłusznie niestety :/
UsuńNajbardziej bawi mnie część "nie wymaga spłukiwania". Ten akurat wymaga.
Nie miałam,bo miceli nie używam,make-up zmywam żelem babydream ;)
OdpowiedzUsuńUżywam, mam dwa rodzaje bo skusiłam się promocją, zmywa ładnie tusze ale trochę gorzej cienie
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana w moim poście:
OdpowiedzUsuńhttp://fellogen.blogspot.com/2012/08/zostaam-otagowana.html
uuu czyli omijać z daleka
OdpowiedzUsuńja mam z tej serii w kolorze morskim i nic nie szczypie ani nie piecze i makijaż oczu zmywa całkiem dobrze ! :) mówię o nim w najnowszym filmiku :)
OdpowiedzUsuńprześledzę z pewnością - swoją wersję wzięłam, bo gwarantowała delikatność dla oczu. tak. szklanych chyba. albo szklenie oczu właśnie :)
UsuńJeszcze nie miałam :) Jedynie raz u u siostry sprobowalam i jakoś mnie nie zachwycił ;/
OdpowiedzUsuńtego różowego nie miałam, ale niebieski z tej serii jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam i chyba po tej recenzji się na niego nie zdecyduję, wybrałabym coś innego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
tez lubie bioderme :) ale ten zielony płyn z tej serii jak dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńBrałam go pod uwagę podczas poszukiwania płynu micelarnego w osiedlowej drogerii, gdzie wybór był niewielki, ale jego zapach odwiódł mnie od zakupu.
OdpowiedzUsuńwięc jednak coś z nim jest nie tak! :)
Usuńale tylko na początku - może potem się przyzwyczaiłam...
A takie pochwały zbierał ostatnio. Jednak nie jest tak różowo:)
OdpowiedzUsuń