Astor, Quick `n Go! 45 Sec. (Szybkoschnący lakier do paznokci)
Obietnice producenta:
Szybkoschnący lakier do paznokci - 1 pociągnięcie pędzelkiem, 1 warstwa i 1 sekunda na aplikację! Szybkoschnąca formuła lakieru wraz z gęstym pigmentem gwarantuje wspaniały kolor oraz połysk i to wszystko już przy jednej warstwie lakieru.
Wysycha i lśni w mniej niż 1 sekundę. Podwójny pędzelek został specjalnie zaprojektowany aby pokryć paznokcia za jednym pociągnięciem.
Moja reakcja:
Buahahaha.
Krótkie tłumaczenie:
Lakier został kupiony na moją studniówkę, miałam czarno-srebrną sukienkę, szare buty i pasowały do tego klasycznie czerwone paznokcie. Dokładnie taki kolor jak jest w buteleczce. Chciałam zwykły lakier (wtedy jeszcze nie obracałam się w blogowych kręgach:), ale do koszyka za przymusem trafił ten.
"Cudowny pędzelek" |
Schnięcie - myślę, że trzy godziny leżenia i patrzenia go usatysfakcjonują. Zasycha wstępnie przy dwóch warstwach po pół godzinie.
Krycie - przy drugiej warstwie.
Trwałość - o zgrozo. Odpryski na pół paznokcia po jednym dniu! I nie idzie tego cholerstwa zmyć. Wgryza się dziad w skórę i przebarwia płytkę paznokcia.
Efekty:
bez lampy; przy świetle dziennym nie jest tak źle, ale błysku też ni ma... |
z lampą; nie, nie jestem sierotą, która nie umie pomalować sobie paznokci. te szorstkości to w ogóle nie wiem co to jest. |
* może po czerwonym winie w odpowiedniej ilości przypadnie mi do gustu i ta mała masakra. nie próbowałam ;)
I tak muzycznie w stosunku do Astora z mej strony. Nigdy, nigdy nic więcej, miałam już trochę rzeczy od nich co jeden to gorszy...
Kolor tak, firma nie ;D. Najbardziej z tej płyty Brodki lubię "W pięciu smakach" :D
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Prawdę powiedziawszy nie przypominam sobie, żebym miała coś z Astora... Hm... A jednak! Miałam 2 lakiery, granatowy i fioletowy - kolory były fajne, ale szybko zgęstniały:/
OdpowiedzUsuńja mam w kolorze ciemnego fioletu i jestem super zadowolona, minusem była cena - 19 pln i to, że się długo nie trzyma i odpryskuje. Ale i kolor i pędzelek jak dla mnie bardzo fajne. Ale też nie jestem zwolenniczką drogich lakierów. Mam w swojej kolekcji i Diora i Chanel i uważam, że nie są warte 1zł, te za 4 zeta z essence mają też fajną kolorystykę, a są dużo trwalsze :) o! :D
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiscie fajny, ja mam taki czerwony z Avonu, jest sweitny, ponad rok i nie zgestnial, szybko schnie i odpryskuje sie dopiero po 3/4 dniach.
OdpowiedzUsuńLubię Brodkę... fajnie się tańczy przy niej na koncertach XD
OdpowiedzUsuńA lakier, hmmm... nie lubię za bardzo czerwieni na paznokciach ;)
nigdy nie miałam lakieru do paznokci z Astora.
OdpowiedzUsuńa kolor mam identyczny tylko z Safari :)
Uroczy kolor!
OdpowiedzUsuńBędę omijać go z daleka, choć ma ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńRównież sparzyłam się kilka razy na Astorze, na początku na tuszu potem na podkładzie, były beznadziejne, niestety teraz nie pamiętam jakie to były kolekcje ale od tamtej pory nic od nich nie kupiłam i jezeli chodzi o firmy w tych granicach cenowych to używam tylko Maybelline. :)
OdpowiedzUsuńkolor fajny, ale nigdy po niego nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z astor,ale te kosmetyki mnie nie przyciągają:)
piękny kolor, uwielbiam takie
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo często szybko schnące lakiery są nietrwałe. Jest to spowodowane ich formułą. A szkoda. chociaż kolor ładny :)
OdpowiedzUsuń