wtorek, 13 marca 2012

14R - Barwa - Szampon z czarnej rzepy

Jak mam aparat to nie ma słońca, jak nie miałam to było, a jak mam i jest słońce to nie mam czasu.
Dlatego jeszcze przez chwilę pomęczycie się z pielęgnacją, a w niedługim czasie postaram się wprowadzić więcej kolorów ;)

Barwa, Barwa Ziołowa, Szampon do włosów osłabionych i z łupieżem `Czarna rzepa`

Od producenta:
Krystalicznie czysty szampon z naturalnym ekstraktem z czarnej rzepy przeznaczony do pielęgnacji włosów osłabionych i z łupieżem. Siła odżywczych składników odbudowuje i wzmacnia kondycję włosów oraz przeciwdziała pojawieniu się łupieżu. Regularne stosowanie sprawia, że włosy stają się zdrowe, mocne, jedwabiście gładkie i błyszczące.


Ode mnie:

1. Opakowanie - szampon w kolorze zielonym (charakterystycznym dla tanich szamponów ziołowych) mieści się w butelce o pojemności 250ml, zakręconej fioletową nakrętką.
Zły pomysł - otwór jest bardzo duży, trzeba uważać, bo na rękę wylewa się całkiem sporo kosmetyku.



2. Konsystencja i zapach:
Konsystencja jest wodnista - szampon wręcz się leje, niewiele gęstszy od wody. Przy odrobinie szczęścia uda nam się przenieść to, co mamy na dłoni na włosy. Uwzględnić należy straty.
Zapach... najsłabszy element tego szamponu. On śmierdzi*. Jest to intensywny zapach, który niestety chętnie pozostaje na włosach. Po pierwszym użyciu myślałam, że nie wydolę, ale daję radę.
* szampony Barwy pachną bardzo podobnie - w jeden z dwóch określonych sposobów (wąchałam skrzyp i pachniał jak ten tylko mniej intensywnie ;)


3. Wydajność:
Niestety słaba przez konsystencję i nieprzemyślany otwór. Ale może to dobrze... Można zmienić zapach na jakiś mniej uciążliwy.

4. Działanie:
O ile przy innych punktach sobie ponarzekałam o tyle tu będzie wychwalanie.
Szampon fantastycznie zmywa oleje, już przy pierwszym podejściu. Włosy po nim nie plączą się i są mięciutkie. Błyszczą się aż miło. Pieni się średnio, ale zdecydowanie się pieni.
Szampon ma SLES na drugim miejscu w składzie, co jednak moim włosom nie przeszkadza zbytnio. Producent napisał na etykiecie, że szampon nie zawiera silikonów. (Oświećcie mnie, jak w składzie oznaczone są silikony? bo zawsze myślałam, że to te całe SLS... a tu albo moje myślenie jest błędne, albo producent kłamie w żywe oczy).


5. Opinia:
Jestem w stanie przeboleć zapach. Warto za taką cenę i taki efekt. Wrócę po Barwę na pewno (może niekoniecznie Czarna Rzepa...)

Cena: ok 4zł


Testowałyście te szampony? Jak Wasze odczucia?

Idę coś zjeść i wracam do nauki, bo ciężki tydzień jeszcze nie dobiegł końca :)

25 komentarzy:

  1. Ja z tej serii mam Brzozowy :)
    Olejów raczej się nie zmywa ziołowymi szamponami, bo one wypłukują tą ochronną warstewkę oleju - lepie kupić taki dla dzieci :)
    A silikony to m.in. dimethicone, cyclopentasiloxane,
    Proszę link do postu z wizazu o silikonach w produktach do włosów: http://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=6509663&postcount=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo :) wiedza przyda mi się bardzo :)
      a szampony dla dzieci u mnie się niestety nie sprawdzają, nawet przy nakładaniu szamponu przed myciem się nie pienią i nie myją, co sprawia, że muszę myć dwa-trzy razy. myślę też nad zmywaniem odżywką... ale to zobaczymy :)

      Usuń
    2. OOOO dzięki Ci za tę wypowiedz !!!!!!!!!!!!!!!!
      Ja od jakiegoś czasu wykonuję olejowanie ( najrózniejszymi olejami ) i efektów nie widzę - a wszędzie czytam o nieziemskich efektach po pierwszym zastosowaniu -i szlag mnie trafia ,że mi nic nie pomaga- teraz już wiem ,że to dlatego ,że "szoruję " włosy ziołowym szamponem ( i to 2 razy ) ...

      Usuń
  2. Ja mam pokrzywowy tej firmy i go bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę mieć:D
    Jak go znajdę,nie mam pojęcia gdzie go kupić:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze,używałaś już vatiki,ja jeszcze nie używałam,ciekawa jestem jak się będzie sprawować:)
      A jak tam OCM,nadal stosujesz tą metodę?
      Czy zrezygnowałaś:)
      Ja nadal stosuję,minął już miesiąc,i nie ma spektakularnych efektów,jestem ciekawa jak się u ciebie sprawuję:))

      Usuń
    2. Vatika miała u mnie swój debiut w piątek bodajże. Zapach jest słabym punktem niestety, natomiast dodała mi mega-objętości. zobaczymy jak się będzie sprawować dalej :)
      co do OCM, sporadycznie... nieopatrznie kupiłam znów coś do zmywania oczu, jak zużyję to wrócę do niej na stałe :)
      a kupić można na przykład w Tesco :)

      Usuń
  4. Nie używałam tego szamponu JESZCZE, ale na pewno go zakupię w nie długim czasie, ciekawe jak się sprawdzi u mnie. Smacznego i miłej nauki :)

    Dodaję do ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię szampony tej firmy, mimo że plączą mi strasznie włosy.
    A tak w ogóle zostałaś otagowana ;) http://hoshi777.blogspot.com/2012/03/tag-5-moich-urodowych-obsesji-odpowiedz.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam, widziałam! :) myślę nad TAGiem, pojawi się na dniach :)

      Usuń
  6. odstrasza mnie tą rzepą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. produkty naturalne służą nam najlepiej :D a cóż bardziej naturalnego i swojskiego od czarnej rzepy? :D a tak na serio to jeśli ktoś jest wrażliwy na zapach to może być mu ciężko z tym szamponem :)

      Usuń
  7. Nie miałam, ale planuje mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobre plany nie są złe :) zwłaszcza, że nie rujnuje portfela.

      Usuń
  8. Miałam kilka wersji tego szamponu i sprawdza się dobrze, skład ma bardzo fajny a więcej od szamponu nie wymagam niż dobre mycie ;)) Bardzo fajny blog, obserwuję i zapraszam również do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzisiaj kupiłam wersję z żurawiną, ale będzie musiała grzecznie poczekać na swoją kolejkę :)

      Usuń
  9. silikony poznajesz po tym, że kończą się na one i :D ane nie zawsze

    OdpowiedzUsuń
  10. Brrrrr czarna rzepa - złe wspomnienia z dzieciństwa ;) Rodzice namiętnie kupowali szampony z rzepy brr

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam w planach zakupić ten szampon, ale z pewnością nie kupię czarnej rzepy ;/ ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam szampon z Joanny właśnie z czarnej rzepy do włosów przetłuszczających się, zapach był straszny, ale efekty rewelacyjne, także wychodzę z założenia by aby być pięknym trzeba cierpieć:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Używałam kiedyś szamponów z czarnej rzepy, ale nie pamiętam aby miały jakieś specjalne właściwości ;)
    Fajny blog, będę zaglądać czasem :)
    Zapraszam do siebie:
    www.abc-un.blogspot.com :))

    OdpowiedzUsuń
  14. czarna rzepa najlepsza na włosy :) jednak nigdzie nie wpadł mi w oko ten szampon, jak znajdę to wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ..... hmmmm. ... Ja kupiłam ten szampon jakieś 2 miesiące temu , gdy pojawił mi sie na głowie suchy łupież ,a włosy byly mocno osłabione ... no i właśnie ja mam zupełnie inne odczucia podczas użytkowania - słabo sie pieni , potwornie plącze wlosy , poprawy kondycji jakiejś większej też nie zauważyłam i wciąż go mam ( drugi mieś -ale wreszcie się konczy )

    OdpowiedzUsuń
  16. już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad kupnem właśnie takiego szamponu i czekałam aż skończę ten co mam. Po takiej recenzji kupię go :). Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...