Po pracy z lustrzanką i bardziej zaawansowaną cyfrówką, w moim domu na stałe zamieszkał kompakt. Zwykły, prosty kompakt. Jesteśmy znów na etapie docierania się, także darujcie mi - niedługo się nauczę :)
Ostatnim razem paletę lakierów na jesień przedstawiałam Wam przy fantastycznym słońcu. Tymczasem od tygodnia jest pochmurno, śnieg leży na chodnikach... Nieważne, przedstawiam Wam kolory na wiosnę :)
W ogóle:
zauważyłyście, że ułożyły się w serduszko? :D no dobra... była moja skromna ingerencja w uszku prawym. |
W szczególe:
1. NUDE - zdecydowanie moja ulubiona kategoria - każdy z tych lakierów na paznokciach prezentuje się lekko i niezobowiązująco - nie rzuca się w oczy :) Kiedy nie umiem się zdecydować na jaki kolor pomalować paznokcie zawsze wybieram jeden z nich.
Od lewej: Peaches & cream (Wibo); Iced Latte (essence); Hazelnut cream pie (essence); lakier, który utracił naklejkę z numerem w pewnych okolicznościach (Vollare)
2. CO DLA KOGO MIĘTA - jedni (w tym ja) pistację nazywają miętą. Inni zielono-turkusowy, jeszcze inni piękny szmaragd. Jak zwał, tak zwał, wszystkie te kolory z pewnością będą częstymi gośćmi na moich paznokciach.
Od lewej: Coriander green (Joko); 225 (Golden Rose); Mint sorbet (Wibo)
3. WIOSENNA ŁĄKA - tu znalazł się fiołek pokazywany ostatnio, tu też trafiła pomarańczka, która zimą źle wyglądała na paznokciach. Do tego worka wrzuciłam też różową i malinową czerwień. Ostatnio mało nosiłam czerwieni na paznokciach - czas to zmienić!
Od lewej: 556 (Ados); no-number (Safari); 344 (Miss Sporty), 412 (Wibo)
4. GO GO COLOR RANGERS!* - może nie w wersji total, ale z pewnością w formie akcentów będę przemycać żywe kolory. Ta seria, jak już pewnie wiecie bardzo przypadła mi do gustu :)
Od lewej: 6, 5, 2, 1, 4, 3 (Wibo)
Zmieniacie kolory lakierów w zależności od pór roku? Czy może w Waszych zbiorach królują na tyle uniwersalne odcienie, że mogą być noszone cały rok? :)
*kto pamięta Power Rangers? :D
gdybyś miała ochote przygarnąć kilka moich lakierów...w mysl zasady, że przygarniacz Inglotowy w twojej postaci sie sprawdził- maila znasz:) porządki robię:P
OdpowiedzUsuńmalując paznokcie nie patrzę na to czy pasują do danej pory roku:P zimą noszę róże i niebieskości, a latem czerń i nude:P
OdpowiedzUsuńtez planuję zrobić taki post, ale czekam na słońce, żeby zrobić jakieś przyzwoite zdjęcia, bo nie ma to jak kolory w naturalnym świetle :)
OdpowiedzUsuńteż czekam na słońce... żeby naładować akumulatory życiowe :)
Usuńja maluje paznokcie na taki kolor jaki akurat mam ochote nie zwaracam uwagi na pore roku :)
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerzę ja nie patrzę na porę roku, maluję takim który pasuję w danej chwili;)
OdpowiedzUsuńostatnio pomalowałam paznokcie na moją ukochaną wiosenną zieleń virtuala, ale dziwnie wyglądał wśród śniegu ;(
OdpowiedzUsuńale muszę kupić ten fiołkowy fiolet, świetnie, że go u Ciebie wypatrzyłam ; )
co do Twojego komentarza u mnie - zdradzisz, jaki to włosowy ideał? : )
moim ulubionym olejkiem jest zdecydowanie IHT9 od Lass Cosmetics (dostępny na helfy.pl) - mieszanka iście indyjska, którą moje wysokoporowate włosy pokochały :)
Usuńja przez cały rok noszę na paznokciach takie same kolory ;) chociaż wiosną i latem chętniej sięgam po pastele, a jesienią i zimą po czerwienie ;) chociaż tej zimy często nosiłam jasne kolorki na pazurkach ;)
OdpowiedzUsuńu mnie zdecydowanie nudziaki są całoroczne :) myślałam, że nie robi mi to różnicy, jaka jest pora roku, ale zauważyłam pewne preferencje, więc jednak robi :D
Usuńzielony Joko super :)
OdpowiedzUsuńwszystkie kolorki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam nudziaki z essence :)
OdpowiedzUsuńale sama najczęściej maluję paznokcie na czarno :D
Z Twojego zbioru mam GR Paris miętkę, a planuję kupić Get Like :)
OdpowiedzUsuńJa mam lakierów w różnych kolorach bardzo dużo. Ostatnio nosiłam ciemny fiolet, a za chwilę różowo-fioletowego kameleona :)
to była jedyna mięta jaką udało mi się dostać w zeszłym roku :) a z Gel Like - uwaga na jakość - są ciężkie we współpracy - odsyłam do recenzji :)
UsuńNiezła kolekcja!
OdpowiedzUsuńNie zmieniam lakierów w związku z porami roku, ale mam takie kolory, których używam np. raczej latem...
zrobiłam w okolicach grudnia eksperyment - pomalowałam paznokcie pomarańczowym lakierem. 3 godziny później lakier zmyłam, bo źle się w nim czułam, podczas gdy latem naprawdę lubię go na swoich paznokciach :)
UsuńUwielbiam nudziaki :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądając swoją kosmetyczkę znajduję głównie różowe odcienie lakierów
OdpowiedzUsuńOsttanio uwielbiam lakiery nude i te z essence.Tylko szkoda,że nie są dostępne ;(
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie :) U mnie głównie korale i mięta tym razem.
OdpowiedzUsuńSame śłiczne kolorki :) Najbardziej mówią do mnie zielone lakiery :)
OdpowiedzUsuń