A skoro wiosna to wiosenne lakiery. Przegląd lakierów dedykowanych z mojego zbioru na pewno się pojawi. Tymczasem w zeszłym tygodniu na paznokciach gościły fiołki.
Kombinacja w składzie - odżywka diamentowa Eveline + 2 warstwy lakieru Miss Sporty + warstwa Poshe wytrzymała 5 dni świątecznych porządków :)
W roli głównej wystąpił lakier serii Clubbing Colors od Miss Sporty numer 344.
Gościnie fioletowy lakier od Wibo.
Lakier kryje bardzo dobrze już przy jednej warstwie, wyposażony jest w szeroki pędzelek, którym jednak maluje się trochę ciężko, bo jest nierówno przycięty. Wymaga przykrycia topem, gdyż bardzo lubi znakować terytorium (czyt. zostawiać ślady na kartkach).
Jak Wam się widzi taki kwiatek? Mi marzy się jeszcze jakaś pastelowa lawenda - coś lekkiego i pudrowego :)
Na koniec małe obwieszczenie.
W najbliższym czasie wystąpią problemy z publikacją notek. I nie chodzi tutaj o samą treść, ale o zdjęcia. Aparaty, z których dotychczas korzystałam nie należały do mnie, ale do bliskich mi osób. A ponieważ było trochę zawirowań, aktualnie oprócz aparatu w komórce nie posiadam własnego sprzętu.
Mam jednak wybrany konkretny model (własnego w końcu!) aparatu i mam nadzieję, że już niedługo problemów sprzętowych nie będzie :)
Tymczasem wybaczcie, nie wiem nawet czy na dysku są jakieś niepublikowane jeszcze zdjęcia (wolę je robić na bieżąco). Do napisania niedługo!
muszę go znaleźć, bo to BARDZO MÓJ kolor!
OdpowiedzUsuńFajne kolory. Lubię fiolety.
OdpowiedzUsuńPowodzenia z tym aparatem! :-)
też lubię fiolety - są takie... uniwersalne :)
Usuńmam nadzieję, że aparat najpóźniej w przyszłym tygodniu będzie u mnie :)
lubię te lakierki z miss sporty :-)
OdpowiedzUsuńod kiedy używam lakieru nawierzchniowego też je lubię :) ale przedtem wiele czerwonych smug przecięło moje notatki, a czasem i dokumenty... :D
Usuńbardzo podoba mi się lakier z miss sporty, nie lubię tylko ich pędzelków, jak dla mnie są za grube :)
OdpowiedzUsuńsą szerokie, niestety i czasem nierówno przycięte, co dodatkowo utrudnia... ale kolor wynagradza :)
UsuńTen jaśniejszy jest super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńbardzo spodobał mi się pomysł z innym tonem koloru na serdecznym ;) ja zazwyczaj nakładam na niego coś bardziej wyróżniającego się, np. brokaty, a pomysł, aby ten sam kolor, a w innej tonacji bardzo do mnie trafił ;)
OdpowiedzUsuńi bardziej podoba mi się chyba ten ciemniejszy fiolet od Wibo, jakoś nie przepadam za lawendą na paznokciach
bardzo lubię w taki sposób malować paznokcie - nie rzuca się bardzo w oczy, a przyciąga uwagę ;)
Usuńten ciemny fiolet świetnie wygląda z zielenią ;)
piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie połączyłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten fiolet;)
OdpowiedzUsuńten fiolecik z Miss Sporty jest naprawdę bardzo ładny;)
OdpowiedzUsuńbardzo ladny kolorek :)
OdpowiedzUsuńTen jasny fiolet jest cudny!
OdpowiedzUsuńtaki koktajl jagodowy :)
UsuńTen z miss sporty piękny :))
OdpowiedzUsuńLawendziak jest świetny!
OdpowiedzUsuńJak jogurt jagodowy Jogobelli :P
OdpowiedzUsuńdokładnie! :)
UsuńFiolet z Wibo jest świetny!. Zdecydowanie mój kolor ;d
OdpowiedzUsuńnie wiem czy jeszcze ta seria jest dostępna, ale jeśli tak to polecam - te lakiery są naprawdę dobrej jakości :)
Usuńjak ja nienawidze fioletu! jak on ślicznie wygląda u innych!
OdpowiedzUsuńtoż to dylemat tragiczny! :)
Usuńuwielbiam te lakiery z Miss Sporty :) już nie mogę doczekać się wiosny :D
OdpowiedzUsuńKolorek kojarzy mi się z kwitnącym bzem, a ich zapach uwielbiam i te delikatne małe kwiatuszki
OdpowiedzUsuńŁadne odcienie, lubię fiolet na paznokciach i lubię lakiery Miss Sporty;)
OdpowiedzUsuńŚliczne połączenie kolorów, uwielbiam fiolety :)
OdpowiedzUsuńA propos pastelowej lawendy - u mnie na paznokciach ostatnio gościł OPI You're such a Budapest - polecam :)