Dziewczęta!
To był ślub! Było pięknie!
Pogoda się udała, orkiestra była pierwszej klasy. Nikt nawet nie próbował się odchudzać ;)
Młodzi wyglądali fantastycznie.
Balowanie do białego rana.
A potem jeszcze jeden dzień.
Także dajcie mi troszkę czasu - dojdę do siebie i wrócę do regularnego pisania.
Na pocieszenie moje skromne zdjęcie z poprawin ;)
(wybaczcie mi zmęczenie, nie było łatwo - gorąco!)
Miłego dnia!
ale promiennie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńzgodzę się z Marilyn :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zmęczenie maluje się jednak na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że zabawa się udała:)
OdpowiedzUsuńale ładnie Ci w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz na tym zdjęciu, ani trochę nie widać oznak zmęczenia :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz i wcale nie widać zmęczenia :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz-promiennie:) i śliczny naszyjnik
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo - rzadko noszę cokolwiek oprócz kolczyków, ale ten wybitnie mi się podoba :)
Usuńślicznie! i ten uśmiech! :DD
OdpowiedzUsuńAle ładny kolor sukienki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz,ten kolor ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wesela ;D
OdpowiedzUsuńja nie :D
Usuńzwykle godzinkę po północy zrzędzę i zasypiam. ale tu wypadało trzymać fason (jako siostra Pana Młodego) - tom go utrzymała :D
Pięknie CI w tym kolorze! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) miałam opory czy nie będzie zbyt krzykliwy, ale w sumie wyszło nieźle :)
Usuńuwielbiam śluby :) tylko w mojej rodzinie jakoś nie ma do nich chętnych :(
OdpowiedzUsuńu mnie "ruszyła kolejka ślubów" trzy lata temu ;)
UsuńSuper wyglądałaś:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie! Bije od Ciebie takie światełko, które sprawia, że człowiek od razu się uśmiecha!
OdpowiedzUsuńWidzę, że też miałaś udane weselicha :)) super ;**
OdpowiedzUsuńLubię śluby, a szczególnie zabawy weselne i oczepiny o północy ;)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś ślicznie i oby ten uśmiech nigdy nie znikał z twej twarzy ;D
Pozdrawiam ^^
Ładnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuń