środa, 2 maja 2012

Weselne poszukiwania - rozpoczęte :)

Wybaczcie, nadal nie mam jak zrobić zdjęć, więc będzie trochę gadaniny :)

W lipcu idę na wesele. W charakterze siostry Pana Młodego. W sumie to ie w charakterze, tylko w osobie. Mniejsza. Potrzeba mi przyodzienia!
Wchodzę sobie do galerii handlowych, ale nic mnie jakoś nie urzeka, bo nie wiem na co patrzeć. To za krótkie, to za długie, to zbyt przezroczyste...
Idę sobie na rynek, a tam mijam po raz setny tą samą sukienkę.
Siadam sobie do komputera i szukam inspiracji weselnych.
Plan:
Nie wyglądać tak:
* bez urazy dla miłośników** powyższego stylu, ja się tu nie odnajdę.
** istnieją tacy?!
Także no. Siadłam do Polyvore i wrzucam garstkę inspiracji.
 Szpilki od Jimiego Choo <3. Tu: niestety podane jako inspiracja.
A takie buciki to nawet widziałam dzisiaj.

Dziewczyny - podzielcie się!
W jakich butach najlepiej bawiłyście się na weselu - całą noc w szpilkach czy zmieniałyście na niższe?
Uderzyć kolorem sukienki czy butów?
A może uderzyć jednak fasonem?
Dodam, że jestem niewysoką blondynką, małobiuściastą, o szerokich biodrach.

Bardzo liczę na Wasze odpowiedzi :)
Pozdrawiam serdecznie i bardzo ciepło :)

22 komentarze:

  1. A ja sobie właśnie takie podobne pomarańczowe buciki zakupiłam, na poprawiny wesela... własnego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam pewną Panią Młodą, która miała na swoim ślubie chabrowe szpilki ;)
      Też mi się podobają te pomarańczowe... Chyba aż za bardzo ;)

      Usuń
  2. Ja najpierw mam czarne czółenka, a potem koturny i bawię się całą noc! :)
    Wolałabym powalić sukienką niż butami :D
    Kochana, a nie myślałaś o długiej, lejącej sukience?

    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się, chociaż nie ukrywam, że w moim przypadku długa sukienka+buty na szpilce mogły by zakończyć się tragicznie biorąc pod uwagę, że na co dzień śmigam na płaskim ;)
      Sukienka powiadasz? Poszukam ;)

      Usuń
  3. Myślę , że do Ciebie jak najbardziej będzie pasowała ta sukienka z ostatniego zdjęcia ta kremowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i te odsłonięte plecy... mniam :) pierwsza sukienka, którą wybrałam do tych butów :)

      Usuń
  4. szpilki szpilki szpilki całą noc!
    zdecydowanie kolor butów i mała czarna to jest to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie tylko czy w małej czarnej nie zagotuję się w lipcu :)
      Myślę, że wiosna i lato skłania jednak do większej ilości koloru :)

      Usuń
  5. super inspiracje
    mnie chyba też czeka wesele w wakacje i kupno sukienki to będzie męka ,
    buty - też bo nie mogę chodzić w obcasach , na pewno kupię cieliste obuwie i kolorową suknię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zeszłego roku szukam swojego ideału w kwestii cielistych bucików :)
      Łączę się w trudach poszukiwań!

      Usuń
  6. ja zawsze po jakimś czasie tańczę na boso.. ogarnia mnie zgroza gdy widzę "zmienne" buty niektórych kobiet:/
    na ogół jest tak, że szałowe buty o pięknych kolorach są drogie albo niewygodne.. albo i jedno i drugie, więc chyba skupiłabym się na sukience

    w zeszłym roku odwiedziłam dwa wesela.. na jednym miałam czarną sukienkę i czerwone buty, na drugim łososiową sukienkę i czarne o wiele bardziej wygodne buty:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka łososiowa musiała być śliczna :)
      W zeszłym roku postawiłam na sukienkę nude i czarne buciki, a i tak wkrótce je zmieniłam na niższe ;) Zobaczymy na co padnie wybór przy tej uroczystości ;)

      Usuń
  7. ja mam 18nastkę w czerwcu i też szukam jakieś sukienki i butów, ale opornie mi to idzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas najwyższy, kochana! :)
      Ja na swojej miałam wypożyczoną ze szkoły sukienkę do kankana, którą zmieniłam potem na krótkie spodnie, koszulę w kratę i trampki - uroki imprezy tematycznej w stylu country ;)

      Usuń
  8. wesele czeka mnie we wrześniu i tak mi tym postem uzmysłowiłaś, że już powinnam zacząć myśleć o przyodzieniu! ostatnio wybrałam się na ślub w kobaltowym tulipanie z zary i cielistych szpilkach - chyba i tym razem będę zmierzać w tym kierunku (niestety sukienki, choć bardzo bym chciała bo ją uwielbiam, nie wykorzystam drugi raz - ta sama rodzina).
    Szpilki ostatnio miałam bardzo wygodne więc przetańczyłam w nich całą noc. Kiedy obuwie nie jest zbyt przyjazne dla mych stóp wytrzymuję w nim do północy, a później zamieniam na wygodniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd dorwałaś cieliste szpilki? Zdradź błagam sekret!
      Ja mam beżową sukienkę z zeszłego roku, ale też - rodzina ta sama :/

      Usuń
    2. niestety szpilki mam zeszłoroczne z zary - bardzo wygodne! w tym roku kupiłam sobie nude ale na niższym obcasie w F&F.

      Usuń
  9. Też byłam w ciężkim szoku, gdy to zobaczyłam! :D Masz rację, nie damy się sesji! Hmm myślę, że tak jak na pierwszych zdjęciach wyglądac na pewno nie będziesz :-D inspiracje piękne. Pozdrawiam kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Inspiracje - oczywiście te poniżej ;) - są naprawdę ładne. Myślę, że jak jeszcze trochę pochodzisz, to znajdziesz coś podobnego. W Bershka widziałam podobne fasony, więc warto tez tam zaglądnąć, jeżeli tylko masz taką możliwość. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tez szukam czegos na wesele, ale pewnie zdam sie na siebie i sama cos sobie uszyje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmmm... Ja bym założyła na twoim miejscu wysokie, cieliste szpilki i prostą sukienkę bez ramiączek - http://images.okazje.info.pl/p/odziez-i-obuwie/5075/sukienka-bez-ramiaczek-muse-10164.jpg coś w ten deseń, jeśli chodzi o fason.
    Powodzenia w poszukiwaniu sukienki idealnej! Wiem z doświadczenia, że to cieżka sprawa...
    xox

    OdpowiedzUsuń
  13. ja mam ślub mojego brata w listopadzie :) ale sukienkę już kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...