Żele Isany zna chyba każdy. Bywa porównywana do niemieckiej firmy Balea (jak dla mnie zdecydowanie wygrywa ta druga).
Bardzo ciekawym posunięciem jest to, że Isana rok rocznie serwuje nam żele o zapachach sezonowych. Właśnie o takim zapachu będzie mowa.
Isana, Zimowy żel pod prysznic `Żurawina i biała herbata`
Producent:
Technicznie:
1. Opakowanie - pękata butelka mieści w sobie 300ml żelu pod prysznic. Otwiera się wygodnie, można postawić na wieczku, a jako, że jest przezroczyste to także na bieżąco śledzić ubytek produktu.
2. Konsystencja i zapach - wyglądem przypomina nieco kisiel truskawkowy, jeszcze ciepły, który nie zdążył zastygnąć. Zapach natomiast - świeży, ale słodki i kwiatowy, przełamany nieco kwaskowatą żurawiną - coś pięknego! Bardzo mi się podoba, pomimo tego, że zapach białej herbaty solo do mnie nie przemawia.
3. Wydajność - dwa tygodnie, trzy to maks jeśli prysznic nie jest codziennym rytuałem. Bardzo słabo, a szkoda.
Moja opinia:
Pierwszą butelkę tego żelu kupiłam sama (i ją właśnie kończę). Druga czeka na mnie na poczcie :)
Żel nie wysusza, ale też nie nawilża, pachnie pięknie, myje dobrze. Kosztuje grosze (a konkretnie 399 groszy, teraz w promocji zaledwie 299 groszy). Jedynym minusem jest bardzo słaba wydajność. Choć z drugiej strony nie ma siły, aby się tym żelem znudzić.
Podsumowując - bardzo smakowity kisiel tylko, jak to kisiel, szybko się kończy :(
Skład:
Skusiła Was niska cena? Jeśli nie to niech kusi ;)
Po zużyciu swoich zapasów skuszę się na jakąś wersję. Choć mam chyba jeden ich żel gdzieś na półce w łazience ;)
OdpowiedzUsuńu mnie stoją w szufladzie jeszcze dwa żele z Isany, ale ten zdecydowanie zasługuje na uwagę :)
UsuńLubię żele Isany :) Nie tylko za niską cenę. Polowałam na niego ale już sobie dałam spokój :/
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam próbować nowe żele, więc na pewno za jakiś czas Isana u mnie zagości :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu nie używam żeli Isana - są niewydajne, ładnie pachną tylko w opakowaniu i co najgorsze - wysuszają skórę.
OdpowiedzUsuńjakbym czytała swoją opinię na temat żeli Original Source :)
Usuńśmiem twierdzić, że wiele zależy od żelu, bo mam też inny od Isany i pachnie... niczym.
Och, uwielbiam żurawinę pod każdą postacią :D ale jakoś nie lubię żeli po prysznic, jestem zwolenniczą mydła w płynie ;)
OdpowiedzUsuńW sumie nie miałam okazji używać żelu Isana. Cena niska, więc dla konkretnego zapachu można się skusić. Szkoda tylko tej wydajności.
OdpowiedzUsuńChętnie, ale mam już tyle żeli pod prysznic do zużycia, że zakup kolejnego przysporzy o wrzask mój portfel, mimo, że kosztuje on grosze;)
OdpowiedzUsuńteż zrobiła mi się mała kolejka :) może to i lepiej, że jest słabo wydajny - szybciej się skończy :)
UsuńUżywam go obecnie, jest fajny. Na razie nie wyrobiłam sobie o nim konkretnej opinii :-)
OdpowiedzUsuńobyś zdążyła zanim się skończy ;)
Usuńmi się bardzo podobają ich zapachy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu uwielbiam zapach żurawiny :)
OdpowiedzUsuńMam teraz już chyba szósty żel z tej serii Isany - jak dla mnie wszystkie są takie same,tylko różnią się zapachem i kolorem ;) Rzeczywiście należą do mało wydajnych,zawartość butelki znika w oczach.
OdpowiedzUsuńmam takie samo wrażenie. i to był pierwszy z czterech tej firmy, które u mnie stoją na półce :)
Usuńpachnie pewnie cudownie;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam ten żel, chciałam dokupić jeszcze w promocji kolejne opakowania ale na półkach pustki :(
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję, że to nie był koniec tego żelu na półkach - byłoby bardzo szkoda.
UsuńFaktycznie jak kisiel ;]
OdpowiedzUsuńMi też się zapach bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńFitomed wyjątkowo mi sluży;) a cienie mam juz oba:) domyślił sie:D!
OdpowiedzUsuń