Postanowienia na rok 2013
1. Projekt minimalizacja - kosmetyków mam więcej niż przeciętna studentka, jednak wciąż jest dużo mniej niż przeciętna blogerka :D W tym roku mam zamiar ogarnąć się - zużyć to, co stoi na półkach, aby móc w końcu kupić kosmetyk i zacząć używać go od razu ;) Będę się z niego rozliczać regularnie.źródło: http://www.shelterness.com/minimalist-wooden-organizers-for-cosmetics-or-pencils/ |
2. Ilość zamienić na jakość - mam nadzieję, że zamiast armii tanich rzeczy uda mi się kupić kilka produktów naprawdę dobrej jakości. Nie będzie łatwo biorąc pod uwagę studencki budżet, ale zobaczymy co się uda z tym zrobić.
3. Zdrowe włosy do pasa - moje marzenie od dziecka, zostało około 5-7cm, może w końcu w tym roku się uda. Oprócz tego chcę jakoś zdefiniować w końcu swoją pielęgnację, która bywa nieco chaotyczna.
http://kultura.dlastudenta.pl/fotoalbum/588390,5516,5.html |
5. Poprawić kondycję i wrócić do rozciągania - może uda się też wymodelować nieco sylwetkę. A na wiosnę wrócić do jeżdżenia rowerem, które uwielbiam!
http://cojesc.net/ |
6. Więcej pieniędzy przeznaczyć na ubrania niż kosmetyki - mam sporo ubrań, w których chodzę od lat, a którym należy się już zasłużona emerytura.
http://www.wyniosledomy.info/archives/6/ |
7. Motywować się do nauki i radzić sobie śpiewająco. Ograniczyć stres.
Myślę, że to tyle. Mam jeszcze kilka luźnych planów w kwestiach bardziej osobistych, ale te zachowam dla siebie :) Co uda mi się zrealizować? Okaże się za rok ;)
powodzenia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpunkt 6 bardzo mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńbiorąc pod uwagę ceny ubrań to pewnie nie będzie to trudna rzecz, a łącząc ją jeszcze z pierwszym punktem to już zupełnie musi się udać :)
Usuńzostańmy stylistkami! albo lepiej...Spółka o nazwie "pójdę ci na zakupy i wyszperam perełki kosmetyczne, tylko daj mi pieniądze i pomacać to co kupię- nie wymagamy opłaty za usługę":)
OdpowiedzUsuńco di catrice- liczę, że mama, brat lub Sama Wiesz Kto czyta o moim cieniowy mpragnieniu i poratuje w chorobie- jeśli nikt nie okaże się tak domyślny- na pewno wykorzystam Cię niecnie do zakupu:) Nie pragnę ich jakoś szczególnie- tak jak przecież nie pragnie się kolejnego kęsa pizzy czy innej zakazanej rzeczy:) hahaha
na ubrania w zeszłym roku wydałam kilka wypłat, wymieniłam szafę, buty, przestałam kupować w HM
jestem systematyczna z olejami i wcierkami, co wkurza fryzjerkę, bo po 1,5 miesiąca mam juz...dość widoczny odrost:)
Coś trzeba pomyśleć z tym profilem ;) Okaże się jak nam poszło w przyszłym roku przy podsumowaniach ;)
UsuńMuszę właśnie wymienić szafę... ciężko będzie ;)
dlatego właśnie wracam do naturalnego koloru - odrost miałam raz i irytował mnie niemiłosiernie.
mogła bym się sama podpisać pod tymi postanowieniami
OdpowiedzUsuńOgraniczyć stres. Bla. Higieniczny tryb życia. Bla. Motywacje do nauki. Bla. :D
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam. spróbować można ;)
Usuńmogłabym się podpisać praktycznie pod każdym postanowieniem:) no oprócz osttaniego bo ja się już nie uczę - ale prawo jazdy trzeba zdać:)
OdpowiedzUsuńw takim razie i ja życzę powodzenia - uda się! :)
UsuńNo to powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńtrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńbardzo mądre postanowieni, dosłownie jakby pisane dla mnie, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńCzęść postanowień mam i ja;) Powodzenia!:*
OdpowiedzUsuńJa też w tym roku planuje zapuścić włosy do pasa i mam nadzieje,że wreszcie mi się uda bo także nie dużo mi brakuje.
OdpowiedzUsuńw takim razie życzę wytrwałości i cierpliwości :)
UsuńŻyczę wytrwałości w postanowieniach :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają postanowienia. z częścią mogę powiedzieć, że możemy sobie przybić piątkę:)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich planów ale Tobie życzę powodzenia w realizacji ;)
OdpowiedzUsuńinteresujący blog :))
OdpowiedzUsuńoczywiście obserwuję i zapraszam do siebie ;)
życzę powodzenia w zapuszczaniu włosów do pasa, już nie wiele ci zostało ;)
OdpowiedzUsuń