Post luźny i przyjemny - zapraszam.
Jako, że trwa u mnie projekt minimalizacja produktów przybyło mi niewiele. Pod choinką nie znalazłam bowiem kosmetyków (z wyjątkiem masła, które już pokazywałam i czegoś, co zaraz pokażę), a wiele innych, bardziej mi przydatnych rzeczy. Ograniczam też kupowanie. Jak wyjdzie? Okaże się niedługo.
Oto moje dobytki i przybytki:
1. Peeling z Avonu - pochodzi z zestawu, gdzie moja Mama konsekwentnie zużyła krem, a krem pod oczy powoduje wzmożone łzawienie.
2. Suchy szampon z Isany - kupiony z rabatem dla Wizażanek :)
3. Jedwab do ciała Oeparol - prezent pod choinkę :) tym samym ilość moich mazideł do ciała osiągnęła liczbę 9-ciu, wystarczy na rok.
4. Szampon Garnier Kwiat lipy - bo potrzebowałam takiego "zwykłego szamponu", a ten wydawał się przyzwoity.
5. Krem pod oczy Siquens - też leżał nieużywany w domu to przygarnęłam.
6. Top Coat Poshe - bo kosztował 22 z groszami zamiast 30, a mój Seche Vite dokonuje żywota.
Oprócz tego odebrałam w końcu paczkę z poczty, a w niej świąteczny prezent od Rossmanna. Dziękuję pięknie! Spodziewajcie się recenzji wkrótce. Może tylko masło odłożę na dłuższą chwilę, bo jak mówiłam... no.
jest i piernik w tle ;) |
A na koniec prezent od mojej przyjaciółki, która stwierdziła, że to drobiazg, ale nigdy za wiele, a zawsze się gubi... Lizak z gumek do włosów :D
czyż nie jest słooodkiiii? :D |
Dobrego dnia!
Czy u Was też spadł dzisiaj śnieg?
lizak z gumek wymiata!
OdpowiedzUsuńgumki urocze, a mnie ciekawi ten suchy szampon:)
OdpowiedzUsuńto moje drugie opakowanie - recenzja już znajduje się na blogu :) jestem z niego bardzo zadowolona - nieraz ratował mnie z opresji :)
UsuńOj jak powąchasz masło Wellnes Beauty to przepadniesz! Zdeklasował pod względem zapachowym mojego dotychczasowego ulubieńca :)
OdpowiedzUsuńczuć nawet przez sreberko zabezpieczające ;) poczekam z nim chyba jednak do wiosny ;)
UsuńŚnieg? Jak dobrze, że u mnie nie spadł :P Przeurocze gumeczki
OdpowiedzUsuńO i masz nareszcie przesyłkę z Rossmanna :-). Co do komentarza Kosodrzewiny - popieram, masło Wellness Beauty pachnie oszałamiająco :-P.
OdpowiedzUsuńwszak mandarynki to zapach prawdziwie zimowy :)
Usuńile fajnych produktów;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Rossmannowskich produktów ;)
OdpowiedzUsuńTen lizak jest przesłodki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też śnieg ;)
Świetny ten lizak z gumek :)
OdpowiedzUsuńale "słodki" gumkowy lizak :)
OdpowiedzUsuńmam krem pod oczy i suchy szampon isanny zużyłam własnie;P
lizak <3
OdpowiedzUsuńpadał, padał, a potem było nieprzyzwoicie ślisko!
jestem ciekawa jak Ci się sprawdzi Poshe :)
Pozdrawiam! :)
Może musisz z nimi ponegocjować, przekupić je jakoś :) Ja nigdy nie maiłam takich długich! :)
Usuńmasz racje, u mnie megakrzem też średnio wpływa na paznokcie.
Bardzo! Szampon jest bardzo delikatny, ładnie oczyszcza i ślicznie pachnie :)
Lizak - świetny pomysł! A co do śniegu, to tutaj leży i leży od tygodni :))
OdpowiedzUsuńWrocław jest oporny względem śniegu, niestety :(
UsuńWczoraj to podobno ładnie Wam tam popadało :P
Usuńale dzisiaj już znów na plusie i odwilż.. niech no się ten śnieg zdecyduje :D
UsuńHaha, w Poznaniu dokładnie to samo!
UsuńJeśli stworzysz rumiankowy macerat, to koniecznie daj znać! :)
A jak stosowałaś olejek rycynowy? :)
przez miesiąc albo dłużej przy każdym olejowaniu (czyli przed prawie każdym myciem) wcierałam w skórę głowy, zostawiałam na 2 godziny i spłukiwałam. Wysyp babyhair - potężny ;) tak sobie myślę, ze aplikacja dla mnie to nawet uciążliwa nie była, tak mi się efekty podobały :)
UsuńJedwab Oeparol mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię szampony Garniera! Są bardzo dobre i ślicznie pachną.
OdpowiedzUsuńchyba też zaczynam je lubić :)
Usuń