poniedziałek, 5 listopada 2012

Oręż do walki - plan zapuszczania włosów

Znów o włosach.

Wspominałam zdaje się kiedyś, że obecnie mam najdłuższe włosy w całym swoim życiu. W planach zaś osiągnięcie długości, o której marzę od dziecka.
Wiem, że włosy same nie urosną - osiągnęły magiczną granicę i dalej nie rosną (związane z wiekiem włosa). Ciekawi mnie czy uda mi się to zmienić.

Co ma mi pomóc?

PAŹDZIERNIK
1. Suplement - 2 razy dziennie (zawiera m.in. krzem, biotynę, wapń, cynk, magnez, kwas foliowy, selen, witaminę B6, itd...).
2. Jantar - jest mi on mocno obojętny, ale może dopingowany od wewnątrz poradzi sobie lepiej.
3. Pokrzywa - 1 kubek z 1 torebki dziennie.

Gdy szeregi zostaną nieco uszczuplone do akcji wkroczy mój czarny koń i mała armia ziarenek, z którymi nie miałam jeszcze do czynienia.
4. Siemię lniane - czeka w szafie na swoją kolejkę - zewnętrznie i wewnętrznie.
5. Olej rycynowy - liczę na niego! Już raz mi pomógł :)

Spokojnie, nie mam zamiaru stosować tego wszystkiego naraz. Po kolei.
Nie wykluczam drożdży. W grudniu rozejrzę się też może za kuracją Joanna Rzepa.

Poza tym staram się też zadbać nie tylko o długość, ale o wygląd - wracam do olejowania (trwa autorski eksperyment z wykorzystaniem niechcianych % - o nim kiedyś ;)), regularnego odżywiania i delikatnego mycia, przeplatanego oczyszczaniem.
Włosy pewnie będą musiały przeżyć zaplecione w warkocz tudzież zawinięte w kok i włożone pod czapkę. Zima nie będzie dla moich wysokoporowatych kosmyków łatwa. Miejmy jednak nadzieję, że dzięki powziętej pielęgnacji będzie trochę bardziej łaskawa :)

Jakie "wspomagacze" zapuszczania włosów polecacie? Suplementy? Oleje? Wcierki? Magiczne sposoby? Czekam na Wasze komentarze! :)

23 komentarze:

  1. Polecam do pokrzywy dołożyć skrzyp :) Mnie delikatnie porost przyspieszyła wcierka z Radicalu i Seboravitu wymieszana w proporcji 1:1. Pojawiło się też sporo baby hair. Jednak nie nada się do każdego skalpu ze względu na zawartość alkoholu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam o skrzypie! jak mogłam! dziękuję za przypomnienie :)

      Usuń
  2. Wcierki Farmony (Jantar i Radical) niestety nie podziałały na moje włosy jakoś spektakularnie :/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też zapuszczam :) na razie marne 45cm :( a Jantar polecam! mi w miesiąc urosły 3 cm :))

    OdpowiedzUsuń
  4. MOje włosy chyba też już stoją w miejscu i nie chcą się ruszyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak mi się uda je ruszyć to się z pewnością pochwalę :)

      Usuń
  5. Ja również walcze o długi i zdrowy włos po okropnym cięciu sprzed 2 lat gdzie fryzjerka skrzywdziła mnie długością do ucha ! Teraz mam już za ramiona ale proces porostu jest długi i żmudny. Jednak jestem cierpliwa i stanowcza w swoim postanowieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. polecam jeszcze szampon rozmarynowy z green pharmacy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę też zakupić pokrzywę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W zapuszczaniu pomógł mi olej kokosowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wezmę to pod uwagę :) chociaż z kokosem lubimy się średnio :/

      Usuń
  9. zdecydowanie olejek rycynowy i drożdże :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja biorę siarke bio przysfajalną ponoć wspomaga włosy i paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki! Też mam podobny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też chcę żeby moje włosy rosły szybciej, osatnio stoją w miejscu :( Co prawda nie jestem włosomaniaczką, ale chyba spróbuję kupić kilka njatańszych produktów typu herbatki ze skrzypu i pokrzywy... Może chociaż coś takiego je ruszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tani (ok.5zł) jest też olej rycynowy - polecam do wcierania w skórę głowy na godzinę przed myciem włosów - naprawdę działa! :)

      Usuń
    2. O, nawet mam w domu, bo używam go do paznokci :D

      Usuń
  13. Uderzasz z każdej strony :> Porost raczej gwarantowany!

    OdpowiedzUsuń
  14. o widzę, że obie ciśniemy z siemieniem :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...