Oczywiście każda włosomaniaczka znacznie zredukowała ilość takich dni, ale jednak się zdarzają. Co robić?
Rossmann, Isana Hair, Suchy szampon do włosów
>link do KWC<
Producent:
Techniczne:
1. Opakowanie - przypomina nieco lakier do włosów tylko w mniejszym wymiarze tudzież stary dezodorant, spotykamy też ponownie uroczo uśmiechającą się panią blond; mieści 200ml produktu.
2. Zapach i konsystencja - zapach jest pudrowy, intensywny. Może drażnić, jednak większości osób przy których go stosowałam podobał się. Jeśli chodzi o konsystencję to jest to biały proszek rozpylany pod ciśnieniem.
3. Wydajność - mam go około pół roku i jeszcze się nie skończył. Należy dodać, że jego wydajność zależy od naszych potrzeb.
Opinia:
Nie używam go często, a jednak jeździ ze mną na wszelkie wyjazdy. Staram się mieć go zawsze pod ręką. Dlaczego?
Ponieważ naprawdę działa. Nie zastąpi nam mycia włosów wodą, ale z pewnością doda tego jednego dnia, kiedy akurat nie mamy warunków, a musimy się ludziom pokazać. Ponadto potrafi też poratować, gdy niedokładnie zmyjemy olej z włosów (nie wiem jak Wy, ale mi się kilka razy zdarzyło...).
Warto mieć go w swojej kosmetyczce.
Jako ciekawostkę dodam, że taki produkt znały już nasze mamy i babcie :)
Uwagi:
Rozpylać należy z odległości 30cm. Gdy strumień będzie zbyt mocny lub odległość zbyt mała możemy nagle osiwieć i potrzebne będzie trochę czasu, aby się białego pyłu z włosów pozbyć.
Uwaga też na zapach - niektórych może jednak drażnić.
Nie zostawiać na słońcu, nie podgrzewać i nie przebijać :)
Skład: Butane, Aluminum Starch, Octenylsuccinate, Alcohol denat., Parfum, Hexyl Cinnamal, Aqua, Distearyldimonium Chloride, Isopropyl Alcohol.
(istna tablica Mendelejewa - dlatego zalecam możliwie najrzadsze stosowanie ;))
Cena: 10,49zł/200ml/Rossmann
Używacie? Jakie inne suche szampony polecacie?
używam właśnie tego i nieraz ratował mi moje włosy :)
OdpowiedzUsuńu mnie się niestety nie sprawdził, myślę, że lepiej sprawdza się na blond włosach, na moich ciemnych, nawet po intensywnym wyczesywaniu był siwy nalot i w końcu normalnie umyłam włosy...
OdpowiedzUsuńna moim rudym blondzie znika po chwili, choć czasem faktycznie jest problem z wyczesaniam... a próbowałaś innych kosmetyków tego typu?
Usuńteraz jak mam jaśniejsze włosy to może się udać! Zdecydowanie zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńjak wyczesujesz ten proszek ze swoich loków? ja żyję w przekonaniu, że z moich się nie da i będę miała "lwią grzywę" ;p
OdpowiedzUsuńaaa, gratuluję dostania się na lek :* mi w tym roku zabrakłoby jednego punktu, ale już nawet nie próbowałam, lubię diet. :D
zazwyczaj robię to palcami - grzebienia nie tykam jak nie muszę - działa :)
Usuńa co do studiów - dziękuję :) też miałam na dietetyce zawitać, ale skoro sprawy potoczyły się inaczej... ;)
P.S. wyróżniłam Cię na moim blogu :)
Usuńdobry ratownik sytuacji kryzysowych ;)
OdpowiedzUsuńJa rzadko sięgam po takie produkty ale i u mnie w łazience stoi suchy szampon w razie czego. Też mam ten z Isany i myślę, że jest całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńczęsto pomaga sama świadomość wyjścia awaryjnego :)
UsuńPrzydał by mi się,bo zdarzyła się u mnie również kilka razy sytuacja źle zmytego oleju ;/
OdpowiedzUsuńtestowałam - sprawdza się. włosy zachowują świeżość dłużej niż przy stosowaniu przy nasadzie :)
UsuńJuż kilka razy chciałam go kupić... Ale boję się, że na moich ciemnych włosach będzie go widać albo w ogóle nie zadziała. No i jakoś do tej pory udało mi się przeżyc bez niego :D
OdpowiedzUsuńwszystkie moje koleżanki dziwią się, że działa, a żadna nie wierzyła w jego skuteczność :)
UsuńJeszcze nie mialam suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze suchego szamponu;)
OdpowiedzUsuńA w sytuacjach kryzysowych używam talku ;D
super;) a ostatnio prawie był w moich rękach;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dzisiaj byłam w rossmanie i zapomniałam o nim, a miałam go kupić :) niestety moje włosy szybko się przetłuszczają i myślę, że to by była jakaś alternatywa aby przetrwać cały dzień poza domem, a po Twojej opinii jeszcze bardziej się przekonałam.
OdpowiedzUsuńmyślę, że jeszcze bardziej ma szanse pomóc szampon pokrzywowy z Barwy tudzież wersja z żurawiną - owszem są to dosyć mocne szampony oczyszczające i zapach tego pierwszego nie należy do perfum, ale na dłuższą metę działa zdecydowanie efektywniej :)
UsuńWłaściwie nie próbowałam jeszcze żadnego suchego szamponu;)
OdpowiedzUsuńTeż dzisiaj o nim pisałam :D Od siebie polecam też suchy szampon Frottee (dostępny w Rossmannie) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObawiam się, że na ciemnych włosach się nie sprawdzi ;/
OdpowiedzUsuńchcę go kupić ale nie mogę się wybrac do rossmana
OdpowiedzUsuńJa obawiam się takich produktów. Poza tym, wolę umyć włosy wieczorem i nst dnia mieć świeże - zawsze tak robię, ew. jak włosy okazują się rano nie-takie, myję chociaż grzywkę i zajmuje to chwilę, a włosy są faktycznie odświeżone i puszyste :)
OdpowiedzUsuńZe zmywaniem oleju nie mam problemów, zarówno amli, czy kokosowego. A nakładam dość dużo w moim mniemaniu...po prostu myję zawsze dwa razy włosy. Oleje zresztą jakby wchłaniają się w moje włosy, po paru godzinach włosy nie są bardzo tłuste :)
Na pewno taki szampon może być pomocny przy jasnych włosach, na jakimś biwaku czy coś.
Mnie nie kusi ;)
Rozpisałam się :]
pozdrawiam
co prawda na punkcie włosów mam takiego fioła, ze nie wyjdę z domu bez ich umycia. potrafie wstać o 5 by zdążyć na uczelnie z pełnym suszeniem i prostowaniem a np. gdy jestem u kogoś w gościach a mają problemy z ciepłą wodą, ostatnio mi się to niestety zdarzyło, jestem w stanie się poświecić i zafundować sobie mycie zimną wodą, brr. ale suche szampony kuszą mnie i chyba w końcu zakupie jakiś do wypróbowania. produkty z rossmanna należą do dobrych jakościowo i w miare tanich, więc po Twojej recenzji chyba własnie zdecyduje się na ten a nie inny :))
OdpowiedzUsuńwłaśnie o takie trudne warunki mi chodziło - szampon przydaje się szczególnie na wyjazdach, gdy nie wiemy co tak naprawdę nas czeka :)
UsuńNigdy nie miałam suchego szamponu ale może właśnie na awaryjne sytuacje kupię :)
OdpowiedzUsuń