Szczęśliwie cała i prawie zdrowa wróciłam z Tatr. Kto jeszcze nie był i nie boi się zmierzyć z własnymi słabościami i trudnościami (trochę większymi niż podejście asfaltem pod Morskie Oko) - polecam!
Trochę zajmie mi powrót do normalnego systemu działania bloga i używania kosmetyków, gdyż na wyjazd została ona zmniejszona prawie do minimum.
Ale za to, gdy ja wędrowałam przyszła do mnie paczka.
Ze współpracy z Rossmannem, z propozycją której wyszła do mnie pani Monika Deptuła - dziękuję za zaufanie. Kosmetyki zrecenzuję na pewno, gdyż praktycznie wszystkie trafiły w mój gust :)
Alterra: Żel pod prysznic Kwiat Neroli i Bambus oraz Szampon z biotyną i kofeiną
Isana: Krem do rąk Kwiat Pomarańczy oraz Masło do ciała z masłem shea i kakao
Wellness&Beauty: Olejek do kąpieli trawa cytrynowa i bambus oraz sól do kąpieli Mak i Kwiat pomarańczy :)
Także na razie czekają na swoją kolej, ale na pewno napiszę coś więcej niedługo :)
___________________________________________________________________________________
Jak pisałam studiuję biotechnologię i miałam w planach zacząć dietetykę. Jednak dziś dowiedziałam się, że te plany ulegną sporej modyfikacji... Marzenia się spełniają, wiecie? :)
Szczegóły gdy plany będą już pewne i utwierdzone :)
Trzymajcie się ciepło i do napisania bardzo niedługo :)
gratulacje współpracy :) ciekawa jestem jak to te plany się zmieniają, koniecznie coś o tym napisz :)
OdpowiedzUsuńz pewnością skrobnę krótkie wyjaśnienia, gdy będę już pewna :)
Usuńwspółpraca z Rossmanem? szczęściara!
OdpowiedzUsuńtak niewiele nam czasem trzeba do szczęści :)
UsuńO widze moje ulubione masełko do ciała i włosów :)
OdpowiedzUsuńmiałam je kupić! ale myślę sobie - poczekam. i przyszło samo! ;)
UsuńWreszcie jesteś :3 Gratuluję współpracy,dostałaś same skarby :)
OdpowiedzUsuńsuper:) moje ulubione produkty:)
OdpowiedzUsuńMasło Isany kupiłam do kremowania włosów i działa bardzo dobrze;)
OdpowiedzUsuńbardzo udana współpraca :)
OdpowiedzUsuńNie lubie masełek ale coraz bardziej mnie kusi do Isany, bo wyobrażam, sobie, ze pachnie jak orzechowe lody :P Choć pewnie pachnie całkiem inaczej, co?:(
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na zakup tego masełka Isany :) Domyślam się, że pachnie rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńOj jest Ci czego pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńCzeeekam na recenzję, zazdroszczę tej współpracy, same pyszności dostałaś! :D
OdpowiedzUsuńNo w końcu wróciłaś! :)
OdpowiedzUsuńI też bym chciała żeby po moich powrotach do domu czekały na mnie takie cudowności :(
Isana - tania a dobra :)
OdpowiedzUsuńbalsamy lubie i żele pod prysznic
Mam to masełko i bardzo lubię ;))
OdpowiedzUsuń