wtorek, 16 lipca 2013

Maluch, co wiele potrafi - Olejek migdałowo-arganowy od Alverde

Wesele było piękne, zdjęć się niestety nie dorobiłam na razie (tak to jest, jak się stoi dorywczo po drugiej stronie obiektywu...). Teraz za to zamiast kończyć praktyki mam przymusowe L4, bo się po prostu przeziębiłam.
Trudno, przyjmę, że jest to odchorowanie stresu i szybkiego tempa życia.

Dziś chcę napisać kilka słów o produkcie osławionym, jak większość niemieckich kosmetyków. Poprzedni olejek (porzeczkowy) posłałam w świat, ponieważ zupełnie się u mnie nie sprawdzał. Przy okazji ostatniej wizyty w dm sięgnęłam po ten - dedykowany włosom. Kosztował tyle, co duża butelka każdego innego. Pomyślałam jednak, że wezmę, raz się żyje, do dm-u nie jeżdżę co tydzień.
I jak wrażenia?


Alverde, Haarol Mandel Argan - Olejek do włosów

>link do KWC<








Techniczne:
1. Opakowanie - Olejek zamknięty jest w plastikowej butelce z pompką, która mieści 50ml, pompkę można łatwo zablokować bez obaw, że się wyleje, a niewielki ciężar pozwala zabierać go nawet do najmniejszej kosmetyczki. Ogromny plus.


2. Zapach - spodziewałam się ciężkiego i mdlącego zapachu. Jakież było moje zdziwienie! Olejek pachnie słodko, ale też cytrusowo. Zapach bardzo przypadł mi do gustu. I nie tylko mi - osobom, które nie przepadają za olejkami także!

3. Konsystencja - olejek należy do lekkich olejów, które w odpowiedniej ilości nie obciążą włosów nawet po myciu. Użyty do olejowania przed myciem nawet w sporej ilości nie sprawia, że wyglądamy jak wykąpane w oleju do frytek :D

4. Wydajność - aby pokryć całe moje włosy w klasycznym zabiegu olejowania muszę użyć około 10 pompek (w ten sposób używam go średnio raz na tydzień). Stosuję go też zwykle do zabezpieczania końcówek po myciu. Czasem używam też kropelki na całe włosy po myciu. Od lutego zużyłam połowę buteleczki.


Moja opinia:
Mój mały olejowy ideał.
Po olejowaniu myję włosy delikatnym szamponem, używam lekkiej odżywki, a włosy są miękkie i pięknie lśnią.
Końcówki potraktowanie olejkiem chętniej się kręcą i układają.
Całe włosy stają się ujarzmione, ale nie obciążone (choć tu trzeba uważać, bo cienkie włosy potrafi przetłuścić - bo to olej, a nie silikony pod nazwą olejku ;)). Ponadto ma niewielkie gabaryty i piękny zapach, więc można go zabrać ze sobą wszędzie.
Wiem, że kiedy niedługo znów będę w dm kupię go na pewno ponownie.

Cena: hm.. albo 2,95€ albo 3,95€, nie pamiętam :( (ktoś pamięta?)
Skład:

Co polecacie z drogerii dm? Na czym się skoncentrować podczas kolejnych zakupów?

Tymczasem wracam do świeżego soku z grejfruta i pomarańczy "na zdrowie". I miejmy nadzieję, że jak najszybciej uda się wyzdrowieć :)

16 komentarzy:

  1. uch też chcę! powinno się dawać bana na kosmetyki z DM bo dziewczyny bez dostępu cierpią:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)

      A głupi DM nie rozumie, ile traci nie otwierając sklepów w Polsce. ;/

      Usuń
  2. u mnie po myciu w ogóle się nie sprawdza... nawet jedna kropelka nałożona na mokre włosy wytarte potem ręcznikiem strasznie przetłuszcza. mówię o samych końcówkach oczywiście. używam go więc do olejowania samych końcówek ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zauważyła to też moja koleżanka, o włosach zniszczonych lekiem. u siebie natomiast stosowałam go ostatnio do stylizacji włosów na wesele i nic takiego nie zauważyłam :)

      Usuń
  3. bardzo lubię ten olejek i stosuje go zazwyczaj przed myciem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba muszę go spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubie :) Jak tylko bede w Dojczlandach to kupie. Uzywam oszczednie bo mi go szkoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie podejście, a potem zobaczyłam, że jest piekielnie wydajny, nawet jak na takie maleństwo :)

      Usuń
  6. Mam na niego ochotę,ale pierw muszę wykończyć swoje olejki do włosów a mam ich dość sporo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście udało się tą ilość skurczyć do dwóch sztuk, których trzymam się kurczowo :)

      Usuń
  7. Lubię go, ale tylko do klasycznego olejowania. Jeśli nakładam go po umyciu włosów, to podobnie jak u Agusiak mocno mi je przetłuszcza :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam go.
    Początkowo robił cuda z moimi falowanymi włosami :)
    Byłam zachwycona.
    Niestety, po czasie, przestał działać.
    Pewnie czupryna się przyzwyczaiła.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i podpisuje się pod każdym słowem Twojej recenzji, zwłaszcza pod "Mój mały olejowy ideał." z tym, że z naciskiem na MÓJ, a nie Twój (hmmm.. zachowuje się jak dziecko -.-')!
    Jeżeli chodzi o DM to.. jeszcze tam nie byłam osobiście i w sumie to dobrze, bo pewnie wykupiła bym połowę drogerii :D A ze sprawdzonych przeze mnie i naprawdę polecanych to odżywki Alverde i Balea (ale tu głównie przez zapach <3) oraz lakiery p2! Nie będziesz żałowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego olejku nie miałam. Olejuję włosy czystym olejkiem arganowym i one mi się pięknie odwdzięczają:)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  11. O a ja właśnie siedzę z nim na głowie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba kosztował 2.95€. Uwielbiam ten olejek, zakochałam się w jego zapachu. :D

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...