poniedziałek, 26 listopada 2012

(Po)Parzenie na zdrowie!

Moja Babcia mieszka na wsi. Kiedy byłam mała lubiłam chodzić "za płot" na agrest. Niestety, droga do niego nie była taka prosta. Wymagała ubrania długich spodni, w przeciwnym razie nogi były całe czerwone i w bąblach.
Ilekroć mówiłam, że swędzi, Babcia kwitowała "To na zdrowie".

Domyślacie się pewnie, że chodziło o pokrzywę :D

W ramach akcji zapuszczania wspomaganego od początku listopada każdego dnia piję kubek herbatki z pokrzywy. Jest to wprawdzie "Pokrzywa FIX", dlatego wybitnych efektów się nie spodziewałam. Zwłaszcza, gdy po blogosferze krążyła opinia, że pokrzywa nie smakuje i towarzyszy jej wysyp na twarzy.
Będzie to nieco nietypowa recenzja :) Zapraszam wszystkich ciekawych :)


Jak wspomniałam każdego dnia zaparzam jedną saszetkę z jedną tabletką słodzika. Herbatka z pokrzywy bardzo długo trzyma ciepło, więc nie ma obaw, że szybko wystygnie.
Smak jest wybitnie ziołowy - zdecydowanie lepiej smakuje na ciepło.
Chętnie zostawia na kubku zielone ślady, nie ma jednak problemów, aby je zmyć.

Dobrze, ale co robi?
Pokrzywa - posiada liczne mikroelementy, które usprawniają prace naszego organizmu. Magiczna superlektyna UDA hamuje rozwój wirusów, zawiera łatwo przyswajalne mikroelementy takie jak: wapń, fosfor, żelazo, potas, jod - niezbędne do prawidłowego funkcjonowania metabolizmu. Posiada witaminy: B2, C, K.
Działanie pokrzywy - w skrócie, bo wszystkiego po prostu nie da się opisać:
  • poprawia stan cery, paznokci i włosów nadając im piękny połysk
  • oczyszcza organizm z toksyn i kwasu moczowego
  • wzmacnia układ odpornościowy przez stymulację leukocytów, ma działanie antybakteryjne i antywirusowe
  • wpływa na emisję enzymów z trzustki, przez co obniża poziom cukru we krwi
  • dostarcza dużo żelaza, co przeciwdziała niedokrwistości, anemii i  słabemu krzepnięciu krwi.
  • wykorzystywana jest także do leczenia zapaleń dróg moczowych
  • wspomaga trawienie, przez pobudzenie żołądka do emisji soków trawiennych
  • zapobiega wrzodom żołądka i jelit
  • pomaga pozbyć się flegmy z narządów oddechowych i oczyszcza zatoki.
źródło: http://vitalia.pl/artykul1701_Pokrzywa-zwyczajna-a-jednak-niezwykla.html

Tyle teorii. Ale nadal nie wiemy co robi w praktyce. Powiem tyle - dużo robi.
Co zauważyłam u siebie?
+ zmniejszone wypadanie włosów - wciąż nie mogę się nadziwić, że tak się da! Koński ogon już przybiera na objętości :)
+ wysyp baby-hair - ostatni taki zanotowałam po regularnym stosowaniu olejku rycynowego, a o ile przyjemniejsze jest picie herbaty, zwłaszcza teraz, gdy za oknem zimno i ciemno...
+ wzmocnienie paznokci - jak na mnie mam teraz bardzo długie paznokcie, które nie dość, że pięknie błyszczą to jeszcze są twarde i mocne.
+ zwiększoną odporność - ostatnio jestem narażona na masę stresu i małą ilość snu, a mimo to nie byłam nawet przeziębiona! ;)
+ wydaje mi się, że wspomaga porost - stwierdzam to na podstawie tego, że włosy, które całkiem niedawno sterczały w różne strony dają się zaczesać, a te których prawie nie było sterczą na ich miejsce :D
- efektem ubocznym oczyszczania organizmu są wypryski - na mojej prawie nieskazitelnej cerze pojawiły się ziarnistości. Widać różnicę niestety, ale po jakimś czasie (dwa tygodnie) łagodnieje
- innym efektem ubocznym jest zwiększona potrzeba oddawania moczu - wszak pokrzywa działa moczopędnie :)


Czy warto w takim razie brać się w ogóle za pokrzywę?
Ilość plusów zdecydowanie przytłacza minusy. Polecam, chociaż spróbować :)
Jak skończę moje opakowanie robię sobie przerwę (może na siemię lniane teraz? albo sok z aloesu?), ale dziś kupiłam już następny kartonik Pokrzywy. Na pewno do niej wrócę :)

Jako ciekawostkę dodam, że na wiosnę zbierałam pokrzywę do suszenia i płukanek, wystraszyłam się jednak tego, że może nadawać zielony odcień blond włosom i nigdy nie zdecydowałam się jej użyć ;)

Znacie to oblicze pokrzywy? Smakuje Wam, a może wręcz przeciwnie? Wolicie taką formę wspomagania organizmu czy gotowe suplementy?

1 komentarz:

  1. Piję pokrzywę, ale tylko w weekendy, wtedy mnie trochę wysypuje, a przez tydzień wszystko się goi :) Włosy trochę szybciej rosną i są bardziej błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń

Nie reklamuj ani nie zapraszaj na swojego bloga. Zwykle odwiedzam blog każdego z komentatorów i jeśli znajduję coś, co mnie interesuję komentuję sama :)
Dziękuję za każdy mniej lub bardziej konstruktywny komentarz związany z tematem :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...