W każdym razie chciałam Wam dzisiaj napisać o bazowym produkcie do paznokci. Prawda jest taka, że od pamiętnej "imprezy u trupa" kiedy to lakier brokatowy zjechał mi płytkę paznokcia, do tego stopnia, że zaczęła się rozdwajać, pobiegłam do Rossmanna po lekarstwo.
Kupiłam wtedy Eveline 8w1.
Była ok, ale nie dało jej się zmyć do końca, a paznokcie były mocne jak długo na nich była. Poza tym wypalała wręcz skórki.
Dlatego (nieświadoma ponoć identycznych składów) następnym razem sięgnęłam po lekarstwo z tej samej firmy, ale o innym przeznaczeniu. Tym razem nie miała prać, gotować, odkurzać i robić jeszcze 5 innych rzeczy na raz. Miała tylko utwardzić paznokcie.
Zapraszam na recenzję :)
Eveline, Nail Therapy Professional - Odżywka wzmacniająca z diamentami
Producent:
Ekstremalnie wzmacniająca odżywka zabezpieczająca słabe paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Formuła z tytanem i diamentami tworzy na powierzchni paznokci supertwardą powłokę, która zabezpiecza przed kruchością, łamaniem i uszkodzeniami. Odżywka wzmacnia i dogłębnie nawilża, zapewniając elastyczność i zdrowy wygląd paznokci.
Sposób użycia: codziennie nakładaj jedną warstwę preparatu bezpośrednio na paznokcie. Po trzech dniach zmyj nałożone warstwy i rozpocznij czynność ponownie. Stosuj regularnie, gdyż każda nakładana warstwa wnika w płytkę, zapewniając ekstremalne wzmocnienie i utwardzenie paznokci.
Uwaga: Zawiera formaldehyd. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem.
źródło i link do KWC: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=41916
Techniczne:
1. Opakowanie, pędzelek, kolor - jak każdej innej odżywki z tej firmy - wygląda jak mleczny lakier, po nałożeniu jednej warstwy na paznokcie jest bezbarwny. Bardzo wygodny pędzelek. Kształt opakowania pozwala położyć je na boku i zużyć do ostatniej kropelki :) Mieści 12ml.
2. Konsystencja, wydajność - odżywka gęstnieje dopiero przy końcówce, gdy w opakowaniu zostanie około 10% nie można już jej wydostać. Wystarcza na około 6 miesięcy*.
Moja opinia:
*Moje paznokcie są pomalowane cały czas. Jeśli zmywam lakier to staram się to robić w takim czasie, aby móc je od razu przemalować. Odżywki Eveline używam jako bazy - jedna warstwa pod każdy lakier kolorowy.
JEST NIEZASTĄPIONA.
Paznokcie przestały mi się rozdwajać, są twarde i w końcu nie przeszkadzają mi, gdy wystają za opuszkę palca. Dodatkowo - zapobiega przebarwieniom płytki, świetnie się zmywa, nałożona sama błyskawicznie wysycha, nie wysusza skórek. Nie wiem czy przedłuża trwałość lakieru - do tego mam Poshe ;)
Nic więcej moim paznokciom do szczęścia nie trzeba.
Jestem w trakcie drugiej buteleczki, a to chyba świadczy o niej najlepiej :)
zdjęcie paznokci z czerwca - wtedy nosiłam taką długość, bo była mi wygodna, a i paznokcie były zbyt miękkie |
a tak noszę się teraz - paznokcie są długie, mocne, lepiej spiłowane. wszak dłonie to wizytówka kobiety :) na odżywce lakier essence nude. |
Jedyne co mnie zastanawia to sprawa składu. Skoro jest taki sam jak w Eveline 8w1 to dlaczego tak bardzo różni się ich działanie? Jedyne co mi się nasuwa to zmiana stężeń ;)
Używałyście? Co pomaga Wam wzmacniać paznokcie? :)
___________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________
Z okazji nastającej wiosny zmieniłam nieco wystrój bloga - mam nadzieję, że się Wam podoba :) Dajcie znać co myślicie o zmienionym warkoczu :)
___________________________________________________________________________________
Zaległe życzenia z okazji Dnia Kobiet - wszystkiego najlepszego Moje Drogie!
źródło |
uwielbiam tę odżywkę, pisałam o niej u siebie na blogu. Używałam jej z przerwami, teraz znów zaczęłam i już widzę zmianę na plus :) to działa :)
OdpowiedzUsuńW 8w1 jest bodajże większe stężenie formaldehydu, pisałam o tym na blogu :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę. Jedno użycie i dramatyczny efekt. Nie, nie i jeszcze raz NIe!
OdpowiedzUsuń